Polska Wiadomości Wiara

Abp Marek Jędraszewski nowym pasterzem krakowskiego Kościoła – w „Wyborczej” będzie płacz i zgrzytanie zębów…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Dotychczasowy metropolita łódzki i zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Marek Jędraszewski został mianowany nowym metropolitą krakowskim. Zastąpi on odchodzącego na emeryturę kard. Stanisława Dziwisza. Decyzję Ojca Świętego ogłosił w południe 8 grudnia, w dniu uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio.

 

Nowy metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski nigdy nie dawał sobie w kaszę dmuchać, twardo trzymając się zasad, w związku z czym do ulubieńców lewackich mediów się nie zaliczał. Portal malydziennik.pl przypomniał pięć wypowiedzi nowego metropolity krakowskiego

 

O obronie cywilizacji

 

„Mogę sobie łatwo wyobrazić, że za jakiś czas, mam nadzieję, że sam tego nie dożyję, że w roku 2050 nieliczni biali będą pokazywani innym rasom ludzkim – tu, na terenie Europy – tak jak Indianie są pokazywani w Stanach Zjednoczonych w rezerwatach. Byli sobie kiedyś tacy ludzie, którzy tu zamieszkiwali, ale przestali istnieć na własne życzenie, ponieważ nie potrafili uznać tego, kim są od strony biologicznej.”

 

O Magdalenie Środzie

 

„Nie potrafię docenić genialności pani profesor Środy, która twierdzi, że Jezus był pierwszym rzecznikiem gender. Ale to już być może jej jakaś szczególna interpretacja tego zjawiska (…) Proszę mi wytłumaczyć, bo być może ja jestem za głupi, żeby to zrozumieć – znając Ewangelię – w jakiej mierze Chrystus jest pierwszym twórcą czy zwolennikiem gender? Ja tego nie potrafię, ale być może jestem ograniczony.”

 

O homoseksualizmie

 

„Kościół nie potępia i nie nienawidzi osób homoseksualnych. Kościół poucza i nazywa pewne rzeczy, które są złe. Należy rozgraniczyć dwa pojęcia geja i homoseksualisty. Jest wiele osób przejawiający skłonności homoseksualne, które wiedzą o swojej ułomności i walczą z nią, nie obnoszą się z nią. Czym innym jest środowisko gejowskie, które stara się wszystkim narzucić swój sposób myślenia o płci. Środowiska gejowskie często stosują manipulację i pewne techniki mówienia o gejostwie. Wprowadzają chaos informacyjny, cenzurę prewencyjną – eliminującą tych, którzy zło nazywają złem. Nazywa się ich faszystami, dewotami, stosuje się pejoratywne określenia osób, które mają odwagę wyrazić obiektywną prawdę. Wprowadza się myślenie akceptacyjne, przyjmuje się, że jest to normalne. Środowiska gejowskie wprowadzają również swoje sankcjonowanie, a więc dążą do legalizacji pewnych ich zachowań i akceptacji ich w majestacie prawa. Często stosują represję- siłą usuwają z przestrzeni publicznej tych, którzy nazywają zło złem.”

 

O Adamie Michniku

 

„Dalej ten człowiek obawia się fundamentu moralnego, jakim jest 10 przykazań, opowiadając się tym samym za relatywizmem moralnym, za tym, że każdy może mieć swoją prawdę i według niej żyć oraz narzucać ją innym. Na koniec, bojąc się nacjonalizmu, uderzył ten człowiek w to, co jest najbardziej istotne dla całej naszej wielkiej tradycji – w patriotyzm. Ten człowiek nie chciał, by nasze życie po ’89 roku kształtowało się według tych trzech słów tworzących jeden wielki program dla Polski – Bóg, Honor, Ojczyzna. Właściwy ład państwa trzeba budować na Bogu, który jest miłością, i tylko wtedy jest możliwa pełna wolność i można budować prawdziwą demokracje i ze spokojem patrzeć w przyszłość.”

 

O czerwonej zarazie

 

„W świetle tych papieskich stwierdzeń, nie ulega żadnych wątpliwości: powstańcy warszawscy nie rezygnowali z prawdy o swoim człowieczeństwie i nie chcieli budować przyszłości Polski na fałszywych imperatywach. Odnosząc natomiast przemówienie Jana Pawła II do wspomnianych ustaw, trzeba uznać je jako jedno wielkie kłamstwo o człowieku, jako poważny błąd antropologiczny, wynikający z odrzucenia klasycznej prawdy o człowieku na rzecz współczesnych, skrajnych, lewackich ideologii. Nawiązując do wiersza Józefa Andrzeja Szczepańskiego pod tytułem Czerwona zaraza, będącego jednym wielkim oskarżeniem czerwonego bolszewizmu, musimy jednoznacznie stwierdzić: obecnie przychodzi do nas lewacka zaraza. Dlatego też z całą powagą musimy zadać sobie szereg pytań, inspirowanych utworem bohaterskiego „Ziutka”: Ilu z nas widzi w tej zarazie zbawienie dla siebie, a ilu „wita ją z odrazą”? Ilu z nas wie, jak „znowu będzie strasznie potem i powie sobie, że znów z nas zakpili”? Ilu z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak przerażający w skutkach jest jej zamiar, „byśmy legli tu wszyscy pokotem”? Ilu jeszcze naprawdę wierzy, że „nowa zwycięska Polska [mimo wszystko] się narodzi”? Patrząc na medialną przemoc stosowaną wobec nas i na powszechny głos tak zwanych „autorytetów”, można niekiedy zwątpić w dobrą przyszłość naszego narodu. Pozostaje nam jednak ostateczny fundament – wiara w Boga, który jest Panem dziejów i historii.”

 

Źródło:

 

www.malydziennik.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!