Europa Wiadomości

Rosjanie nie obawiają się nałożenia sankcji

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zagrożenie zachodnimi sankcjami nie jest w stanie nikogo przestraszyć w Rosji – powiedział w sobotę przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin na swoim kanale Telegram.

Jak przekazała agencja prasowa Tass, w sobotę przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin poinformował, że zagrożenie zachodnimi sankcjami nie jest w stanie nikogo przestraszyć w Rosji.

„O sankcjach. Po pierwsze, nikogo nie przerażają– w takich warunkach żyjemy już osiem lat. Tak, to stwarza problemy, lepiej współpracować i rozwijać relacje niż wdawać się w konflikt. Ale narzucanie ograniczeń nie było naszym wyborem. Po drugie, wszyscy zrozumieli, że nadal będą sankcje wobec Rosji. Nie ma znaczenia, czy coś zrobiliśmy, czy nie, czy robimy to, czy nie: Waszyngton i Bruksela zawsze wymyślą coś, o co nas oskarżą”.

W wywiadzie dla gazety Aftonbladet w podobnym tonie wypowiadał się ambasador Rosji w Szwecji Wiktor Tatarincew. „Przepraszam za mój język, g*wno nas obchodzą te wszystkie sankcje”.

„Mieliśmy już tak wiele sankcji i w tym sensie wywarły one pozytywny wpływ na naszą gospodarkę i rolnictwo. Nowe sankcje nie są niczym pozytywnym, ale nie są czymś tak złym, jak by to wyglądało na Zachodzie” – dodał.

„Im bardziej Zachód naciska na Rosję, tym silniejsza będzie reakcja Rosji” – powiedział. Tatarincew przekonywał, że Rosja stara się uniknąć wojny. „To najszczersze życzenie naszego przywództwa politycznego. Wojna jest ostatnią rzeczą, jakiej chcą ludzie w Rosji” – twierdził.

Jak informowano na portalu kresy.pl, premier Włoch powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że Unia Europejska analizuje różne opcje sankcji na wypadek rosyjskiej inwazji na Ukrainę. „Rozmawiamy w ramach UE o sankcjach i w trakcie tych rozmów ujawniliśmy nasze stanowisko, że powinny one koncentrować się na wąskich sektorach, bez uwzględniania sektora energetycznego” – powiedział Mario Draghi, cytowany przez agencję Reuters.

Włoski premier dodał jednak, że jego kraj rozpatruje inne kierunki dostaw gazu. Powodem są obawy, że import z Rosji zostanie zagrożony z powodu konfliktu.

Agencja Reuters zwraca uwagę, że Włochy importują 90 proc. swojego zapotrzebowania na gaz, a głównym dostawcą jest Rosja.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu szef austriackiego MSZ Alexander Schallenberg deklarował, że Austria nie chce, aby sankcje, które Zachód ma zastosować w przypadku ataku Rosji na Ukrainę, dotyczyły gazociągu Nord Stream 2.

Niemieckie ministerstwo obrony poinformowało w piątek, że Niemcy postawią swoje wojska w siłach szybkiego reagowania NATO w stan podwyższonej gotowości, umożliwiając im szybsze rozmieszczenie w celu ochrony sojuszników z Europy Wschodniej w przypadku eskalacji napięć z Rosją.

Norwegia zwiększy swój udział w dowodzonej przez Niemców grupie bojowej o 50-60 żołnierzy na najbliższe trzy miesiące.

Wielka Brytania zapowiedziała z kolei, że ​​podwoi swoje siły w pobliskiej Estonii, gdzie kieruje podobną grupą bojową NATO.

Źródło: kresy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!