Historia

Kalendarium historyczne: 3 marca 1948 – rozpoczęcia procesu Witolda Pileckiego

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Kalendarium historyczne: rocznica rozpoczęcia przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie procesu w sprawie “grupy Witolda”.

Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się przebiegowi śledztwa oraz samego procesu.

3 marca 1948 roku, rozpoczął się proces Witolda Pileckiego, rotmistrza kawalerii Wojska Polskiego, żołnierza Armii Krajowej, jednego z żołnierzy wyklętych, walczących w powojennym podziemiu niepodległościowym.

Wcześniejsze śledztwo, z ramienia MBP nadzorował jeden z największych zbrodniarzy stalinowskich, Józef Różański (prawdziwe nazwisko: Goldberg). Tenże pomijał wszystkie fakty przemawiające na korzyść Pileckiego, m.in. jego raporty z Auschwitz, opierając się na spreparowanych dokumentach dotyczących rzekomego planu zamordowania osób stojących na czele MBP.

W czasie brutalnego śledztwa Pileckiego przesłuchiwali: Marian Krawczyński, Zbigniew Kiszel oraz Eugeniusz Chimczak, jeden z najokrutniejszych śledczych z Rakowieckiej.

W śledztwie dotyczącym tzw. Grupy Witolda uczestniczył również płk Adam Umer (Humer). Według zeznań złożonych przed IPN przez ówczesnego oficera śledczego, Mariana Krawczyńskiego, w procesie przeciwko Czesławowi Łapińskiemu, Krawczyński otrzymał 23 stycznia 1948 roku do podpisu gotowy projekt aktu oskarżenia Witolda Pileckiego sporządzony przez Humera. W 1994 roku Adam Humer zostały skazany za stosowanie tortur w czasie zeznań, zmarł w czasie przerwy w wykonywaniu wyroku.

Postanowienie o tymczasowym aresztowaniu podpisał i nad przebiegiem sprawy Pileckiego „czuwał” Zastępca Naczelnego Prokuratora Wojskowego do spraw szczególnych, późniejszy Prokurator Generalny ppłk Henryk Podlaski (prawdziwe nazwisko: Hersz), odpowiedzialny za brutalne śledztwa i łamanie praworządności, stosujący różnorodne formy nacisku na sędziów.

Oskarżycielem w sprawie Pileckiego był wiceprokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej mjr Czesław Łapiński, były AK-owiec; zdrajca, mający na rękach krew wielu Żołnierzy Wyklętych.

Z góry wiadome było, że polskiego bohatera może czekać tylko wyrok śmierci. Wyrok ten wydali 15 marca sędziowie orzekający jeszcze przed wojną – ppłk Jan Hryckowian i mjr Leo Hochberg. Obaj ułożyli sobie życie w “nowej Polsce” i w czasach stalinowskich posłali na śmierć wielu żołnierzy podziemia niepodległościowego.

3 maja 1948 roku Najwyższy Sąd Wojskowy utrzymał w mocy wyrok WSR. Dopilnował tego mjr Rubin Szwajg z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Wyrok śmierci wykonano na Pileckim 25 maja w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy. Wykonawcą wyroku był osławiony Piotr Śmietański, zwany „Katem z Mokotowa”.

Po straceniu rotmistrza Pileckiego w 1948 roku, jego rodziny nie poinformowano o wykonaniu wyroku, a paczkę dostarczoną do więzienia przez żonę oddano z informacją, że “wyjechał”. Bliscy poznali prawdę dużo później. Córka Witolda Pileckiego – Zofia Pilecka-Optułowicz – przez lata bezskutecznie szukała grobu ojca. Ciała rotmistrza do dziś nie odnaleziono. Prace poszukiwawcze wciąż trwają.

Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!