Historia

Kalendarium historyczne: 13 sierpnia 1698 roku – układ w Rawie Ruskiej

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Rocznica mało znanego porozumienia pomiędzy królem Augustem II i carem Piotrem I.

Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się wydarzeniom, które zapoczątkowały III Wojnę Północną.

Równolegle ze zmaganiami z Turcją, które wyraźnie zbliżały się ku końcowi, August II prowadził pertraktacje mające na celu rozpętanie nowej wojny. Chodziło mu o wzmocnienie swojej władzy w Polsce oraz ustanowienie monarchii dziedzicznej. Uważał że prostą drogą do tego jest odzyskanie Inflant, tym bardziej, że obietnicę taką złożył w swoich pacta conventa.

Do interwencji przeciwko Szwecji namawiał króla szlachcic inflancki wypędzony przez Szwedów, Johann Reinhold von Patkul. August już 24 marca 1698 roku zawarł traktat obronny z Danią, natomiast w dniach 10-13 sierpnia tego roku spotkał się z nowym carem rosyjskim Piotrem I w Rawie Ruskiej.

Podczas spotkania, król zaproponował carowi sojusz przeciwko Szwecji oraz obiecał wciągnięcie do niego Danii. 13 sierpnia władcy podpisali tajny układ, na mocy którego podzieli ziemie szwedzkie między siebie. Problemem była niechęć polskiej szlachty wobec wojny napastniczej, jednak władcy umówili się, że zrobią wszystko by wciągnąć Rzeczpospolitą do zmagań.

Szwecja nie była w tej historii niewinnym barankiem. W praktyce prowokowała wojnę jak tylko mogła. Celem jej agresywnej polityki było zdominowanie basenu Morza Bałtyckiego. Punktem zapalnym okazał się Holsztyn. Dania posiadała zwierzchność senioralną nad księstwem Holsztyn-Gottorp. Tymczasem Szwecja, poprzez swoje związki dynastyczne wywierała wpływ na księcia holsztyńskiego Fryderyka IV, który był szwagrem króla szwedzkiego Karola XII.

Fryderyk IV przy poparciu Szwedów powiększył swoją armię i zbudował kilka fortów na półwyspie jutlandzkim, które miały bronić jego domeny przed agresją Kopenhagi. Wściekli Duńczycy zaatakowali te forty i zburzyli je. Kolejnym celem było oczywiście ukaranie krnąbrnego wasala, co w tym konkretnym przypadku, mogło skończyć się odebraniem mu części ziem. Szwedzi uznali to za prowokację przeciwko nim i latem 1699 roku ich wojska wkroczyły do Holsztynu, pod pozorem obrony niezależności księstwa, a tak naprawdę w celu pokonania Danii i wyszarpania od niej kolejnych terytoriów.

Szwedzką akcję ułatwiała zmiana na tronie duńskim. 25 sierpnia zmarł bowiem król Chrystian V, a jego miejsce zajął Fryderyk IV. Karol XII spodziewał się łatwego zwycięstwa ale przeliczył się. 25 września 1699 roku Duńczycy zawarli sojusz zaczepno-odporny z Augustem II, który był zresztą krewnym nowego duńskiego władcy (mieli wspólnego dziadka). Następnie Patkul, jako wysłannik króla polskiego wyruszył do Moskwy. Tam, 21 listopada ostatecznie sfinalizował sojusz rosyjsko-saski zwany traktatem preobrażeńskim. Dania, która miałą już dość Szwedów, również zawarła sojusz z Rosją.

Do Danii, Saksonii i Rosji dołączyła Brandenburgia, gdyż 2 lutego 1700 roku podpisała tajny traktat z Augustem II. Z kolei w kwietniu 1700 roku Brandenburgia podpisała podobny sojusz zaczepno-odporny z Danią. W ten sposób Liga Północna stała się faktem.

Co ciekawe Piotr I, oprócz sojuszu z Augustem, zobowiązał się do udzielania mu pomocy w walce z jego wewnętrznymi przeciwnikami w Polsce. Stało się to główną przyczyną przyszłych interwencje Rosji w nasze wewnętrzne sprawy. Jak już wskazaliśmy, wśród szlachty nie było poparcia dla wojny szwedzkiej, co należy uznać za kolejne dyzmokratyczne kuriozum, gdyż to przecież ta sama szlachta zobowiązała Augusta II do odzyskania Inflant. Typowe dla tego systemu było rzucanie pięknych haseł, ale gdy przyszło do czynów, nikt nie palił się do płacenia podatków na armię czy osobistej służby na froncie.

To właśnie dlatego władcy Rosji i Polski umówili się, że będą dążyć do wciągnięcia Rzeczpospolitej do przyszłej wojny, choćby siłą. Traktat z Rawy Ruskiej i późniejszy tzw. “preobrażeński” w przypadku zwycięstwa i skutecznego rozbioru Szwecji, gwarantował Polsce odzyskanie Inflant. Teoretycznie leżało to w naszym interesie państwowym, a przede wszystkim gospodarczym. Rosja miała przejąć  Ingrię i Estonię, Dania wyprzeć Szwecję z Holsztynu i odzyskać Skanię, natomiast Brandenburgia celowała w przejęcie szwedzkich posiadłości na Pomorzu Zachodnim, z kluczowym miastem Szczecin.

Tak szeroki sojusz przeciwko jednemu, choć silnemu państwu i uderzenia z tak wielu kierunków, dawały realne nadzieje szybkiego pokonania wroga i podzielenia jego terytorium. Tym bardziej, że zanosiło się na wybuch nowej, wielkiej wojny w zachodniej Europie, która mogła zaabsorbować tradycyjnie przychylne Szwecji państwa, takie jak Anglia i Niderlandy. Dużo obiecywano sobie także po młodości i teoretycznym niedoświadczeniu króla szwedzkiego Karola XII.

Pierwsze działania zaczepne Ligi Północnej, jeśli nie liczyć kampanii w Holsztynie, ruszyły już w lutym 1700 roku. Ich inicjatorem był August II. To on montował sojusz i jako pierwszy chwycił za broń.

Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!