Europa Wiadomości

Drezno: protesty przeciwko budowie imigranckich slumsów

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W niedzielę w niemieckim Dreźnie odbył się protest przeciwko planom zakwaterowania w mieście kolejnych murzyńskich i arabskich nachodźców. Demonstranci przeszli pod dom premiera (szefa landu) Saksonii Michaela Kretschmera z CDU.

W Niemczech trwają protesty przeciwko budowie imigranckich slumsów. Uczestnicy drezdeńskiej pikiety mają już dość ciągłych kradzieży, gwałtów i ataków fizycznych na lokalną ludność. Dlatego poszli pod dom szefa lokalnej administracji.  -Politycy nie powinni już czuć się komfortowo u siebie w domach, jeśli podejmują decyzje ponad naszymi głowami skomentował sprawę dla “Süddeutsche Zeitung” jeden z uczestników manifestacji. Policja otoczyła teren wokół domu Kretschmera.

Do sprawy odniósł się saksoński wicepremier i minister środowiska Wolfram Guenther ze skrajnie lewicowej partii Zieloni. Nazwał działania demonstrantów “niedopuszczalnym lekceważeniem demokracji”.

Protest został zorganizowany przez prawicową partię Wolna Saksonia, określaną przez media mianem ekstremistycznej.

Rzecznik policyjnego centrum sytuacyjnego przekazał, że pochód uczestników, jak i kontrdemonstracja przebiegły bez incydentów.

Kwestia migracji jest obecnie jednym z głównych tematów debaty publicznej w Niemczech. -Musimy deportować więcej i szybciej – oświadczył kilka dni temu kanclerz Niemiec Olaf Scholz odnosząc się do kwestii nachodźców.

Niemiecki kanclerz komentował kwestię imigracji w rozmowie z magazynem “Der Spiegel”. Wyraził opinię, że Niemcy potrzebują zagranicznych pracowników, a uchodźcy mają również prawo do azylu, ale “kto nie należy do jednej, ani do drugiej grupy, nie może u nas zostać”. “Dlatego ograniczamy nielegalną migrację – przyjeżdża zbyt wielu” – oświadczył.

Jako narzędzia kanclerz wymienił “cały pakiet środków”, m.in. ochronę zewnętrznych granic Europy i zaostrzenie kontroli granicznych. Przywołał też uzgodniony w UE mechanizm tzw. obowiązkowej solidarności, który – jak wyraził nadzieję – zostanie poparty przez Parlament Europejski.

NASZ KOMENTARZ: Jak widzimy w Berlinie wieją nowe wiatry, które jeszcze nie dotarły do saksońskiego, lewackiego betonu partyjnego.  Dla skrajnej lewicy kwestia niszczenia kraju nachodźcami jest tożsama z kwestią utrzymanie dyzmokracji. Znamienne.

Polecamy również: Ambasador Izraela wściekły za warszawski marsz solidarności z Palestyńczykami

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!