Wiadomości

Czy po zakończeniu operacji w prowincji Dara przyjdzie czas na Idlib?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Operacja syryjskich sił rządowych w prowincji Dara, w południowo zachodniej części kraju, najwyraźniej ma się ku końcowi. Dość powszechna jest opinia, że po jej zakończeniu przyjdzie czas na Idlib, przy czym może tu dojść do poważnej konfrontacji turecko-rosyjskiej. Pada przy okazji pytanie, kto wykaże większą determinację…

Syryjskie siły rządowe od lipca prowadzą zakrojoną na szeroką skalę operację w prowincji Dara, w południowo zachodniej części kraju. W regionie tym, nad którym władze w Damaszku teoretycznie odzyskały kontrolę w roku 2018, rozwinęło się bowiem silne podziemie, które z czasem coraz śmielej zaczęło sobie poczynać…

Prowadzona tam operacja zmierza ku końcowi. Po złożeniu broni przez bojowników w stolicy prowincji i obsadzeniu jej przez siły wierne Baszarowi al-Asadowi przyszła kolej na pozostałe ośrodki pozostające w rękach mudżahedinów. Wydaje się, że zamknięcie tematu jest kwestią najbliższych dwóch – trzech tygodni, po czym będzie można większość zaangażowanych w nią sił skierować w inne miejsce…

Syryjskie siły rządowe kontynuują operację w prowincji Dara

Dość powszechne jest przekonanie, że jesienią można się więc spodziewać większej operacji w znajdującym się pod kontrolą wojsk tureckich i protureckich bojowników Idlbie. Samoloty rosyjskie od kilku tygodni prowadzą tam intensywne bombardowania, które już wywołały opuszczenie swych domów przez mieszkańców strefy przyfrontowej, którzy przemieścili się w pobliże granicy z Turcją.

Szczególnie zajadle atakowane są regiony Dżabal al-Zawija (południowy Idlib) i zachodnia część prowincji Aleppo. Także dziś miały tam miejsce ataki rosyjskiego lotnictwa.

Dziś śmigłowce rosyjskie pojawiły się w pobliżu tureckich baz wojskowych w okolicach miasta Dżrbalus (na północny wschód od Aleppo). Wszystko to wygląda na wstęp do większej operacji wojskowej, która spodziewana jest jesienią tego roku.

Obserwatorzy wydarzeń rozgrywających się w Syrii zadają sobie w związku z tym pytanie, jak zachowują się w obliczu spodziewanej wielkiej bitwy Turcy i Rosjanie. Ci pierwsi każdego dnia ostrzeliwują z artylerii stanowiska bojowników kurdyjskich i syryjskich sił rządowych, ale nie decydują się na otwarcie ognia do rosyjskich samolotów i śmigłowców, które to z kolei codziennie bombardują pozycje protureckich bojowników, ale nie ruszają wojsk tureckich…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!