Młody raper Filip J., brat znanego polityka Solidarnej Polski, został zatrzymany z narkotykami. Jak dowiedział się reporter RMF FM, mężczyzna usłyszał już zarzuty.
21-latek przechodził ze swym kolegą w niedozwolonym miejscu przez jedną z warszawskich ulic. Zauważył to policyjny patrol, który wylegitymował i skontrolował obu mężczyzn.
U Filipa J. znaleziono susz roślinny – jak się okazało, była to marihuana. Zgodnie z procedurami, policjanci pojechali z młodym mężczyzną do jego mieszkania. Tam dobrowolnie wydał funkcjonariuszom prawie 6,5 grama marihuany oraz 0,3 grama haszyszu.
Zatrzymany usłyszał zarzuty posiadania narkotyków. Przyznał się i złożył wyjaśnienia. Następnie został zwolniony do domu.
/rmf24.pl/
Przeczytaj również:
Zaczęły się oszczędności. W tej gminie już jest ciemno
Ukraińcy rozesłali list gończy za Dmitrijem Miedwiediewem i Marią Zacharową
Pijani Ukraińcy chcieli wypłynąć statkiem w morze. Zostali zatrzymani
Wydano list gończy za trzecim podejrzanym ws. zabójstwa na Nowym Świecie
Podejrzany o zabójstwo trzech chłopców Radosław K. został zatrzymany
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
