Felietony

Bitwy o Sarakib i Zachodnie Aleppo, walki w Dżabal al-Zawija i na Równinie Al-Ghab – luty 2020 w Syrii

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Przypomnijmy na wstępie, że w myśl uzgodnień rosyjsko-tureckich z Soczi syryjska prowincja Idlib wraz z przylegającymi do niej częściami prowincji Latakia, Hama i Aleppo przekształcona została w strefę deeskalacji, nad którą pieczę sprawować miała Turcja. W ten sposób powstał tzw. Wielki Idlib, w którym pojawiły się tureckie wojskowe punkty obserwacyjne i który stał się schronieniem dla walczących z rządem Baszara al-Asada bojowników.

Dodajmy, że niezależnie od tego pod kontrolą wojsk tureckich i protureckich bojowników znalazły się i inne fragmenty terytorium Syrii: w wyniku operacji „Tarcza Eufratu” (przeciw ISIS) Turcja przejęła kontrolę nad północną częścią prowincji Aleppo, w następstwie operacji „Gałązka Oliwna” (przeciw Kurdom) – kanton Afrin, graniczący od południa z Wielkim Idlibem, a od wschodu z obszarem zdobytym w toku operacji „Tarcza Eufratu”, a w wyniku operacji „Wiosna Pokoju” (również przeciw Kurdom) – sporo terenu na wschodnim brzegu Eufratu.

Tymczasem latem ubiegłego roku syryjskie siły rządowe podjęły operację na południu Wielkiego Idlibu, zakończoną zdobyciem miasta Chan-Szajchun i okrążeniem znajdującego się w rejonie wioski Murak tureckiego punktu obserwacyjnego nr 9. Prezydent Turcji udał się wówczas do Moskwy, gdzie spotkał się z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, po czym ofensywa wojsk syryjskich została przerwana.

19 grudnia 2019 roku syryjskie siły rządowe, wspierane przez Rosjan i Irańczyków, wznowiły natarcie, tym razem atakując pozycje protureckich bojowników w południowo-wschodniej części prowincji Idlib. Po zdobyciu miasta Dżardżanez zamknięto pierścień okrążenia wokół tureckiego punktu obserwacyjnego nr 8, zlokalizowanego w wiosce al-Surman.

Dalsze natarcie, prowadzone w kierunku autostrady M5, przerwała śmierć irańskiego generała Kasema Sulejmaniego i groźba wybuchu wojny w rejonie Zatoki Perskiej.

8 stycznia Władimir Putin spotkał się w Stambule z Erdoganem i uzgodniono zawieszenie broni, które weszło w życie 12 stycznia, przy czym dotyczyło to i Syrii, i Libii.

Rosja i Turcja uzgodniły kolejne zawieszenie broni w syryjskiej prowincji Idlib

Ale 24 stycznia syryjskie siły rządowe, wspierane przez Rosjan i Irańczyków, wznowiły przerwane natarcie. Główne uderzenie skierowano tym razem na miasto Ma’arrat an-Numan, które 28 stycznia zostało przez nie zdobyte.

Syryjskie siły rządowe zdobyły miasto Ma’arrat an-Numan

Po zdobyciu miasta Ma’arrat an-Numan pododdziały 25 Dywizji Sił Specjalnych oraz współdziałające z nimi formacje szyickie skierowały się wzdłuż autostrady M5 na północ, a ich kolejnym celem strategicznym stało się miasto Sarakib, ważny węzeł komunikacyjny, gdzie biegnąca z Latakii autostrada M4 łączy się z autostradą M5 (trasa Dzamaszek – Aleppo).

Tymczasem w ubiegłym tygodniu Turcy przystąpili do umacniania podejść do tego miasta, budując wokół niego punkty oporu, wzmocnione artylerią i czołgami. W niedzielę, w ciągu całego dnia, do Idlibu wjechało sześć tureckich kolumn wojskowych, liczących w sumie kilkaset pojazdów, w tym czołgi, transportery opancerzone, działa samobieżne…

W niedzielę wieczorem syryjskie siły rządowe podjęły natarcie na wioskę Dżobas, znajdującą się na południowy-zachód od miasta Sarakib, do którego to niedługo przedtem wjechała duża kolumna wojsk tureckich. Atak odpierały oddziały Hajat Tahrir asz-Szam, ale wkrótce do walki włączyć się miały także wojska tureckie, w tym 155-milimetrowe samobieżne haubice Firtina.

Strona turecka utrzymuje, że to syryjskie siły rządowe jako pierwsze otworzyły ogień… W efekcie doszło do wymiany ognia artyleryjskiego. Nad polem bitwy podobno pojawiły się tureckie myśliwce F-16. Na tym się jednak nie skończyło – w odwecie Turcy przeprowadzili szereg uderzeń artyleryjskich i rakietowych, przy czym zaatakowanych miało zostać – według informacji podanej przez tureckie Ministerstwo Obrony – 56 celów, przy czym miano zlikwidować 75 syryjskich żołnierzy.

Wśród zbombardowanych obiektów miało się między innymi znaleźć lotnisko Ramla w prowincji Aleppo, gdzie miano zniszczyć 3 śmigłowce uderzeniowe Mi-24.

Ale wróćmy do tego, co działo się w okolicach miasta Sarakib. Otóż jeszcze przed północą, a więc zanim doszło do wspomnianych wyżej zdarzeń, syryjskie siły rządowe zdobyły nie tylko Dżobas, ale także leżącą nieco bardziej na zachód wioskę San. W ten sposób zbliżyły się one na odległość ok. trzech kilometrów od autostrady M4.

Z kolei w poniedziałek w ciężkich przedpołudniowych bojach syryjskim siłom rządowym udało się wyprzeć bojowników ze wsi Turunba (na północ od Dżobas) i zbliżyć się do autostrady M4 dosłownie na odległość kilkuset metrów.

Jeszcze w ciągu poniedziałku, a konkretnie we wczesnych godzinach popołudniowych wojska rządowe przerwały się przez autostradę M4, zdobyły wieś An-Najrab i znalazły się w odległości zaledwie 7,5 km od Idlibu, stolicy prowincji. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował, że milion Syryjczyków, uciekając przed armią syryjską, zmierza w kierunku tureckiej granicy.

Trudno powiedzieć, jak wielkie straty poniosły w tych walkach zmagające się strony, ale z dostępnych w sieci zdjęć i filmików należy wnosić, że były one ogromne. Wśród zabitych było też ośmiu Turków – siedmiu żołnierzy i jeden cywilny pracownik wojska.

We wtorek rano nacierające wzdłuż autostrady M5 pododdziały syryjskiej 25 Dywizji Sił Specjalnych, czyli słynnych „Tygrysów”, zdobyły wieś Tall Mardich i dotarły do południowych rogatek miasta Sarakib, po czym zwróciły się na wschód. Równocześnie jednostki 3 Korpusu podjęły natarcie w rejonie na zachód od Abu ad-Duhur.

Nacierające w rejonie na zachód od Abu ad-Duhur związki i oddziały 3 Korpusu najpierw zajęły wioski Balisa i Tall Ager, a następnie Tall asz-Szajh, Idris i Baris..W tym samym czasie pododdziały 25 Dywizji Sił Specjalnych, nacierające od zachodu, dotarły do Kafr Amim, którą to wioskę po krótkim boju zdobyły.

Bojownikom, którzy znajdowali się nieco dalej na południe, zaczęło grozić okrążenie. Nim jednak pierścień okrążenia zdołał się zacisnąć, wycofali się oni na północ. W ten sposób w rękach sił rządowych znalazł się obszar o powierzchni ok. 110 km2.

W środę rano prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan wystosował ultimatum, w którym zażądał, by syryjskie siły rządowe do końca lutego wycofały się poza linię tureckich punktów obserwacyjnych, ustanowionych na podstawie porozumienia zawartego z Rosją. Erdogan dodał, że jeśli Asad nie wycofa w tym terminie swych wojsk, Turcja rozpocznie operację wojskową.

– Poinformowałem Putina, że ​​zrobimy wszystko, co konieczne, jeśli siły reżimu nie wycofają się poza obszar określony w umowie w Soczi. Nasze wojska są gotowe – powiedział prezydent Turcji, zapowiadając przy tym, że jego kraj nie dopuści, by wojska Asada zajmowały kolejne terytoria w Idlibie.

W żaden sposób nie wpłynęło to jednak na przebieg działań w rejonie miasta Sarakib. Jednostki syryjskie (3 Korpus) najpierw zdobyły wieś Tall Tukan, w pobliżu której znajdował się turecki wojskowy punkt obserwacyjny, po czym zbieżnymi uderzeniami, spychając bojowników, okrążyły go. Jego załoga pozostała bierna.

Następnie oddziały syryjskie podjęły zbieżne natarcia, w wyniku których miasto Sarakib zostało niemal całkowicie okrążone, po czym w późnych godzinach wieczornych nastąpił szturm na samo miasto. Znajdujący się tam garnizon wojsk tureckich nie pozostał bierny i w rezultacie natarcie syryjskich wojsk rządowych załamało się…

Tymczasem do Idlibu wjeżdżały coraz to nowe kolumny wojsk tureckich…

W czwartek, 6 lutego w godzinach przedpołudniowych bojownicy Hajat Tahrir asz-Szam przypuścili szturm na wioski An-Najrab i Dadich, leżące na zachód od miasta Sarakib, próbując od zewnątrz rozerwać pierścień okrążenia, który w międzyczasie zacisnął się wokół tego bastionu oporu wojsk tureckich i protureckich bojowników. W ataku wzięły udział dwa dżihad-mobile, czyli opancerzone pojazdy, wypełnione materiałami wybuchowymi, prowadzone przez kierowców-samobójców.

Źródła związane z Hajat Tahrir asz-Szam twierdzą, że pierścień okrążenia wokół miasta Sarakib został rozerwany, a wioski An-Najrab i Dadich przeszły pod kontrolę sił protureckich. Dodają one, że wszędzie pełno było trupów syryjskich żołnierzy i wiele zniszczonego sprzętu – według tychże źródeł, łupem bojowników miały paść cztery czołgi, jeden BWP-1 i jeden zestaw przeciwlotniczy ZSU-23-4 Szyłka. Zdobycie BWP-a przez bojowników zostało udokumentowane na filmie, w kwestii pozostałych pojazdów brak jest takiego potwierdzenia.

Według źródeł prorządowych, bojownikom tylko częściowo udało się zająć obie miejscowości. Tak czy inaczej – wkrótce, przy wsparciu rosyjskiego i syryjskiego lotnictwa, wieś An-Najrab została odzyskana przez siły rządowe, później to samo stało się z wioską Dadich.

W międzyczasie oddziały rządowe wdarły się do wschodniej części miasta Sarakib, po czym zajęły całe miasto. Oddziały tureckie zostały okrążone w swych umocnionych punktach…

***

Niejako w cieniu wielkich bitew w prowincji Idlib, najpierw o Ma’arrat an-Numan, a następnie o Sarakib, rozgrywały się wydarzenia w zachodniej części prowincji Aleppo. Ale i tu syryjskie siły rządowe, wspierane przez Rosjan i Irańczyków, poczyniły spore postępy, choć może nie tak spektakularne.

Na kierunku tym natarcie prowadziły: 5. Korpus SAA (na lewym skrzydle), 4 Dywizja Zmechanizowana Gwardii Republikańskiej (w centrum) oraz Lokalne Siły Samoobrony – LDF, na które składają się różne irańskie i proirańskie milicje szyickie (na prawym skrzydle).

Pomimo przerzucenia na prawe skrzydło trzymającego tu front 1 Korpusu FSA części sił 2 Korpusu, w tym zwłaszcza dywizji Sultan Murat, która przejęła stanowiska na pograniczu prowincji Idlib i Aleppo, a także szeregu skutecznych kontrataków, oddziały syryjskich sił rządowych oraz formacji sojuszniczych systematycznie zyskiwały teren, zbliżając się do autostrady M5, łączącej Damaszek z Aleppo.

Jak przedstawiała się w piątek, 7 lutego w godzinach popołudniowych sytuacja w pasie natarcia oddziałów LDF i jak zmieniła się w poprzednich dniach, możemy zobaczyć tutaj:

W ten sposób zaczęła zawiązywać się na tym kierunku kolejna duża bitwa, której wstępną fazę stanowił bój o położone pośród gór miasteczko al-Is, w pobliżu którego znajdował się turecki punkt obserwacyjny. Nacierające od północy oddziały LDF odbiły w czwartek (6 lutego) utraconą przez nie kilka dni wcześniej wieś Zitan, a następnego dnia, tj. w piątek, zdobyły wioskę Birna i były już na bezpośrednich podejściach do al-Is.

Jeszcze większe sukcesy odniosły w piątek wieczorem nacierające od południa związki i oddziały 5. Korpusu, które przejęły kontrolę nad kilkoma miejscowościami.

W sobotę od rana nacierający od południa 5. Korpus systematycznie spychał broniące się na tym kierunku oddziały protureckich bojowników, wypierając ich z kolejnych miejscowości:

Pętla zaciskała się z każdą godziną…

Późnym południem ruszyło natarcie oddziałów szyickich na al-Is. Doprowadziło ono do przejęcia kontroli zarówno nad miasteczkiem, jak i nad górującym nad nim szczytem. Niedługo potem żołnierze tureccy wycofali się ze znajdującego w pobliżu al-Is wojskowego punktu obserwacyjnego.

Wydawało się, że proces przejmowania kontroli nad autostradą M5 przez syryjskie siły rządowe ma się ku końcowi i w zasadzie kwestią czasu zdawał się być ten moment, w którym się to ostatecznie dokona…

Jasnym było, że nie są w stanie temu zapobiec drobne sukcesy formacji protureckich, jak zniszczenie w sobotnie popołudnie przez bojowników 1. Korpusu FSA czołgu T-90 w rejonie na zachód od Aleppo:

Tymczasem do Idlibu napływały coraz to nowe kolumny wojsk tureckich, tylko w ciągu soboty (8 lutego) – według informacji podanych przez turecką agencję Anadolu – przybyło tam ok. 300 pojazdów wojskowych, w niedzielę rano zaobserwowano duży konwój z ciężkimi armatohabicami T-166 Firtina, przy czym wcale nie był to koniec na ten dzień…

***

Równolegle podejmowane były działania dyplomatyczne mające doprowadzić do przerwania walk. W sobotę (8 lutego) do Turcji przybyła rosyjska delegacja, jednakże negocjacje zakończyły się fiaskiem. Z kolei w niedzielę wieczorem pojawiły się liczne doniesienia, iż tureckie siły zbrojnej otrzymały rozkazy do przygotowania się do przeprowadzenia zakrojonej na szeroką skalę operacji wojskowej.

I oto w poniedziałek, 10 lutego około godziny 10.00 wojska tureckie i formacje protureckich bojowników przeszły do natarcia. Celem ataku stało się utracone kilka dni wcześniej miasto Sarakib.

Stanowiska syryjskich sił rządowych ostrzelane zostały między innymi przez wyrzutnie rakietowe T-122 Sakarya, a siły tureckie wdarły się na ulice miasta Sarakib i do wioski An-Najrab.

Wkrótce jednak operacja wojsk tureckich została wstrzymana. Związane z protureckimi bojownikami sugerowały, iż to na czas trwania zaplanowanych na ten dzień ponownych rozmów ze stroną rosyjską. Pojawiły się też sygnały, że atak turecki był reakcją na natarcie syryjskich sił rządowych, wspieranych przez irańskie i proirańskie formacje szyickie oraz rosyjskie lotnictwo, na Kafr Halab (w zachodniej części prowincji Aleppo).

I właśnie na kierunku Ma’arrat an-Nasan i Kafr Halab koncentrowały się dziś od rana działania bojowe. Nie przerwał ich ani przedpołudniowy atak sił tureckich na Sarakib, ani jego wstrzymanie. Gdy syryjskie siły rządowe zdobyły Kafr Halab i leżącą w jej sąsiedztwie wioskę Mizanaz, przecinając w ten sposób trasę M60 łączącą Idlib z Aleppo, protureccy bojownicy przeprowadzili w pewnych odstępach czasu dwa kontrataki na wioskę Mizanaz, w których wzięły udział dżihad-mobile. W rezultacie zatrzymano dalsze postępy wojsk Asada.

W międzyczasie syryjskie siły rządowe ostrzelały z artylerii turecki punkt obserwacyjny w Tartanaz. Tureckie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w wyniku ostrzału zabitych zostało pięciu żołnierzy tureckich, a kolejnych pięciu zostało rannych.


Kilka godzin później tureckie Ministerstwo Obrony poinformowało się, że w odpowiedzi na śmierć pięciu tureckich żołnierzy armia turecka przeprowadziła serię ataków odwetowych.

W opublikowanym komunikacie napisano, że zaatakowano 115 celów, przy czym „zneutralizowanych” miało zostać 101 żołnierzy syryjskich, zniszczone miały zostać 3 czołgi i 2 stanowiska artyleryjskie. Trafiony miał zostać także jeden helikopter. „Krew męczenników” została pomszczona – stwierdziło tureckie Ministerstwo Obrony.

Gdy chodzi o poniedziałkowe negocjacje rosyjsko-tureckie, to zakończyły się one całkowitym fiaskiem. Po zakończeniu rozmów przedstawiciele strony rosyjskiej zapewniali, iż „Moskwa nie przerwie działań w Idlibie, dopóki nie wypleni stamtąd terrorystów”. Z kolei rzecznik rządzącej w Turcji Partii Sprawiedliwości i Pokoju Ömer Çelik stwierdził, że wojska tureckie zrobią, co konieczne, by „siły reżimu znalazły się poza wyznaczoną linią”. Wyjaśnijmy, iż chodzi tu o granicę strefy deeskalacji, czyli Wielkiego Idlibu.

We wtorek od rana działania syryjskich sił rządowych, przede wszystkim irańskich i proirańskich szyickich milicji, koncentrowały się na zachód od Aleppo. Bojownicy zostali wyparci z bezpośrednich przedmieść tego największego miasta Syrii, a rosyjskie samoloty zbombardowały miasto Kafr Hamra. W rękach syryjskich sił rządowych znalazło się przedmieście al-Raszidin, a także Las al-Asad.

Z kolei protureccy bojownicy, wspierani przez turecką artylerię, przeprowadzili natarcie w kierunku na Sarakib, przejmując kontrolę nad leżącą na zachód od tego miasta wsią An-Najrab. W trakcie walk bojownicy zniszczyli czołg T-55 oraz zestaw przeciwlotniczy ZSU-23-4 Szyłka, co udokumentowali zdjęciami zamieszczonymi w internecie, a także zestrzelili śmigłowiec syryjskich sił rządowych.

Wyparte z An-Najrab pododdziały 25 Dywizji Sił Specjalnych, przegrupowawszy się, przeprowadziły kontratak i odbiły An-Najrab.

Dodajmy, że celem przeprowadzenia przez formacje protureckie wspomnianej operacji na Sarakib na kierunek ten przerzucone zostały trzymające dotąd front w zachodniej części prowincji Aleppo elementy 1. Korpusu FSA, a także części 2. Korpusu FSA (Dywizja Hamza). Skorzystała z tego 4. Dywizja Zmechanizowana Gwardii Republikańskiej, która przejęła kontrolę nad ostatnim znajdującym się jeszcze pod kontrolą protureckich bojowników odcinkiem autostrady M5. W ten sposób cała trasa Damaszek – Aleppo znalazła się w rękach syryjskich sił rządowych.

Z kolei operujący nieco dalej na południe 5. Korpus Syryjskiej Arabskiej Armii próbował zdobyć miasteczko Kafr Nuran, by pogłębić włamanie na granicy prowincji Idlib i Aleppo, jednakże atak ten został odparty…

Następnego dnia, tj. w środę, 12 lutego 2020 roku, operujące w tym rejonie pododdziały syryjskich sił rządowych zwróciły się na północ, zdobywając cztery wioski.

Jednakże w godzinach popołudniowych protureccy bojownicy wyprowadzili tu kontratak, w trakcie którego wdarli się do wsi Mizanaz. Następnie uderzyli na leżącą na północ od Miznanaz wieś Kafr Aleppo, jednakże atak ten został odparty. Działania te wspierała turecka artyleria – w użyciu były ciężkie armatohaubice T-155 Firtina oraz systemy rakietowe T-122 Sakarya. Wkrótce do akcji wprowadzone zostały także czołgi M60.

Przy wsparciu tureckiej artylerii i czołgów protureccy bojownicy wyprowadzili kontratak w prowincji Aleppo

Po około godzinie wyprowadzone zostało uderzenie od północy – na wieś Asz-Szajh Ali, leżącą na północ od Kafr Aleppo. Natarcie bojowników poprzedzone tu zostało atakiem dżihad-mobila, który eksplodował w pobliżu stanowisk syryjskich sił rządowych. Ostatecznie jednak, działania te nie przyniosły większych efektów.

W czwartek, 13 lutego syryjskie siły rządowe wznowiły natarcie na tym kierunku, ponownie wyprowadzając je w kierunku północnym…

Następnie operujące na pograniczu prowincji Idlib i Aleppo oddziały rządowe, nie przerywając natarcia w kierunku północnym, częścią sił znów zaczęły posuwać się w kierunku północno-zachodnim, ale po początkowych sukcesach zmuszone były wycofać się tu na pozycje wyjściowe. Stopniowo posuwały się też naprzód oddziały syryjskich sił rządowych i ich irańskich i proirańskich sojuszników na zachód od Aleppo.

W nocy 13/14 lutego syryjskie siły rządowe ponowiły natarcie w kierunku północno-zachodnim i pomimo wsparcia formacji protureckich ogniem tureckiej artylerii ponownie zajęły tereny, z których zostały wyparte wieczorem poprzedniego dnia, ale dodatkowo w ich posiadaniu znalazła się baza 46 pułku piechoty, a znajdujący się tam turecki punkt obserwacyjny został okrążony.

W piątek, 14 lutego na zachodzie prowincji Aleppo protureccy bojownicy zestrzelili kolejny śmigłowiec syryjskich sił rządowych.

Protureccy bojownicy zestrzelili kolejny śmigłowiec syryjskich sił rządowych

W godzinach popołudniowych syryjskie siły rządowe zostały w tym rejonie odepchnięte nieco na południe, ale po przegrupowaniu się wieczorem wznowiły natarcie, nieznacznie powiększając swój stan posiadania. Następnego dnia rano udało im się z kolei znów posunąć nieco na północny-zachód poprzez zdobycie wioski Kafr Naha, a także na zachód.

W sobotę, 15 lutego, w godzinach przedpołudniowych syryjskie siły rządowe, wspierane przez Rosjan i Irańczyków, rozpoczęły manewr mający na celu okrążenie i zniszczenie sił protureckich ześrodkowanych na zachód od tego największego syryjskiego miasta, czyli 1. Korpusu FSA. Naprzeciw formacjom nacierającym (od południa) w rejonie na zachód od miejscowości al-Mansura, od północy wyprowadzone zostało natarcie sił syryjsko-irańskich oraz kurdyjskich z okolic regionu Tall Rifat.

Natarcie prowadzone od północy zostało przez protureckich bojowników odparte. Z kolei wieczorem syryjskie siły rządowe uderzyły na miasteczko al-Mansura, które po krótkim boju przeszło w ich ręce.

Również następnego dnia kontynuowano postępy na tym kierunku, a także na kierunku północno-zachodnim (posuwając się równolegle do trasy 62, na północ od niej). Wobec zarysowującej się groźby okrążenia oddziały protrureckie wycofały się najpierw z kilku wiosek leżących na północny-zachód od Aleppo, a także z ostatnich pozostających jeszcze w rękach bojowników skrawków tego miasta. Niedługo potem zaczęły wycofywać się z całego zagrożonego terenu.

Do końca dnia 16 lutego syryjskie siły rządowe osiągnęły rubież Kaptan al-Dżabal – Andżara. W ciągu jednego dniach w ich ręce przeszedł obszar o powierzchni 180 km2.

17 lutego syryjskie siły rządowe kontynuowały natarcie, kierując jego ostrze na miasto Darat Izza, w którym trasa nr 62, prowadząca z Aleppo do Afrinu, łączy się z trasą do Idlibu. Miasto Darat Izza przez cały czas było intensywnie bombardowane przez rosyjskie samoloty.

Natarcie jednak utknęło i w kolejnych dniach trwały walki pozycyjne, którym towarzyszyły intensywne naloty lotnicze i wymiana ognia artyleryjskiego…

20 lutego wojska tureckie i formacje protureckich bojowników przy wsparciu artylerii natarły na wieś an-Najrab, a nieco później rozwinęły natarcie na wioski leżące na północny-zachód i południowy-zachód od miasta Sarakib, o które na początku lutego toczyły się ciężkie walki.

Dowódca 2. Dywizji 2. Korpusu FSA (Dywizja Sultan Murat) gen. Fehim İsa poinformował na twitterze, że wojska tureckie i protureccy bojownicy rozpoczęli operację „Bismillah”.

Także dowódca Dywizji Hamza, wchodzącej w skład tegoż 2. Korpusu, gen. Saif Abu Bakr podał, iż operacja się rozpoczęła. Napisał on, że Tureckie Siły Zbrojne i Syryjska Armia Narodowa rozpoczęły operację wojskową w prowincji Idlib, aby ocalić okupowane terytoria od ciemiężycieli i morderców.

Do internetu zaczęło trafiać coraz więcej zdjęć i filmików z walk, które miały miejsce w rejonie miasta Sarakib i wsi an-Najrab.

Tymczasem na atakujące formacje uderzyły rosyjskie samoloty, które zadały im spore straty.

„Aby zapobiec przedarciu się formacji bandytów w głąb terytorium Syrii, na prośbę syryjskiego dowództwa samoloty Su-24 Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych przeprowadziły uderzenie na nacierające zgrupowania terrorystów. Pozwoliło to oddziałom syryjskim skutecznie odeprzeć wszystkie ataki” – czytamy w oświadczeniu rosyjskiego dowództwa.

Rosjanie twierdzą, że zniszczyli czołg, sześć bojowych wozów piechoty i pięć pickupów.

Tureckie Ministerstwo Obrony ze swej strony poinformowało, że w atakach lotniczych zginęło dwóch tureckich żołnierzy, a pięciu zostało rannych. Nie uwzględniono tu strat poniesionych przez protureckich bojowników. Dodano też, że w dzisiejszych walkach miało zostać wyeliminowanych co najmniej pięćdziesięciu żołnierzy syryjskich sił rządowych, miano zniszczyć pięć czołgów, dwa bojowe wozy piechoty i haubicę.

Tureckie Ministerstwo Obrony poinformowało o śmierci dwóch żołnierzy tureckich

W tych okolicznościach Turcja wystąpiła do USA o skierowanie do Turcji systemów Patriot:

Turcja zwróciła się do Stanów Zjednoczonych o przysłanie systemów przeciwlotniczych Patriot

Wieczorem, 22 lutego syryjskie siły rządowe podjęły potężne natarcie w południowej części prowincji Idlib, dokąd od kilku dni przerzucane były jednostki biorące uprzednio udział w operacji na zachodzie prowincji Aleppo. Głównym celem ataku stała się wieś Kafr Sadżna (na zachód od Hisz), a także wioski leżące na zachód od Ma’arrat an-Numan. Równocześnie rosyjskie lotnictwo atakowało miasteczka Has i Kafr Nubl, leżące na zachód od Ma’arrat an-Numan.

Od rana syryjskie siły rządowe rozwinęły ataki od południa. Celem uderzeń w tej operacji było wyparcie bojowników z górzystego regionu Dżabal al-Zawija, który to był intensywnie bombardowany przez lotnictwo i ostrzeliwany przez ciężką artylerię. Turcy pospiesznie ściągnęli tam dużą kolumnę wojskową.

W godzinach popołudniowych, 23 lutego siły rządowe zdobyły wioski Szajch Demis (na zachód od Hisz) i Hantunin (na północny-zachód od Ma’arrat an-Numan).

Wieczorem i w nocy syryjskie siły rządowe poczyniły dalsze postępy, zdobywając wioski Rakkaja, Kafr Sadżna i An-Nakajr, a w godzinach przedpołudniowych – dodatkowo wioski leżące na zachód od An-Nakajr. Po popołudniu w rękach sił rządowych znalazła się wioska Asz-Szajch Mustafa (na zachód od Kafr Sadżna) oraz leżące na północ od niej wsie Ma’arrat Hurma i Ma’arrat Zita. Tak więc wojska Asada coraz mocniej wdzierały się w głąb regionu Dżabal al-Zawija.

Ale gdy syryjskie siły rządowe z powodzeniem prowadziły natarcie w południowym Idlbie, protureccy bojownicy po raz kolejny uderzyli na An-Najrab i po kilkugodzinnym boju zdobyli tę strategiczną miejscowość. Kontynuując natarcie, przejęli kontrolę nad leżącymi na północny-wschód od An-Najrab wioskami Ma’arrat Illja i As Salihija, przy czym z tej drugiej musieli się następnie wycofać.

Tak więc mieliśmy do czynienia z ciekawą sytuacją – gdy siły rządowe prowadziły ofensywę w regionie Dżabal al-Zawija (w południowo-zachodnim Idlibie), siły protureckie rozwijały natarcie nieco dalej na północ, dążąc do odzyskania miasta Sarakib.

25 lutego wojska Asada zdobyły miejscowości leżące na południowy-zachód od Ma’arrat an-Numan, a mianowicie: Baskala, Has, Kafr Nubl oraz Hazzarin, a ponadto Baarbu (na zachód od An-Nakajr).

Następnego dnia w godzinach przedpołudniowych operujące w rejonie na zachód od Hazzarin pododdziały 25 Dywizji Sił Specjalnych (Tygrysy) zdobyły Ma’arrat Muks, a po południu – al-Fattirah i Miladża. Wieczorem w ich rękach znalazło się kilka kolejnych wiosek, a w końcu – ważna strategicznie miejscowość Kafr Uwajd.

Z kolei posuwające się na ich lewym skrzydle pododdziały 4 Dywizji Zmechanizowanej, posuwające się w kierunku na Szahranaz oraz Liwa al-Kuds zdobyły w godzinach przedpołudniowych miejscowości: Kursaa, Szajch Dżurt, Tarmala, Luwajbijah i Sahrijah, a po południu – Hawarter.

W ten sposób zaczęła zaciskać się pętla okrążenia wokół sił protureckich na równinie al-Ghab i w rejonie miejscowości Szahranaz. W nocy 26/27 lutego opuściły one zagrożony rejon, wycofując się na północ.

Tymczasem protureccy bojownicy odzyskali 25 lutego leżącą na południowy-zachód od Sarakibu wieś San, po czym natarli na Dżobas, z którego jednak musieli się wycofać. 26 lutego zdobyli wioski As Salihija i Madżariz, a następnie Afis i al-Duwejr, przecinając w ten sposób autostradę M5. Turecka artyleria prowadziła w tym czasie intensywny ostrzał pozycji syryjskich sił rządowych w mieście Sarakib.

W nocy protureccy bojownicy, przy wsparciu tureckiej artylerii, rozwinęli natarcie na Sarakib, uwieńczone zdobyciem tego stanowiącego ważny węzeł komunikacyjny miasta, w którym autostrada M5, biegnąca z Damaszku do Aleppo, łączy się z autostradą M4, prowadzącą z Latakii. Z informacji dostępnych na twitterze można wnosić, że kluczową rolę w zdobyciu miasta Sarakib odegrały dywizje 2. Korpusu FSA. Do południa w rękach bojowników znalazły się wioski Turunba, Dżobas, Dadich i Kafr Battich.

W dniu 26 lutego poległo kolejnych dwóch żołnierzy tureckich. Następnego dnia w godzinach przedpołudniowych prezydent Erdogan poinformował o śmierci trzech żołnierzy, przy czym najwyraźniej wliczeni zostali tu ci dwaj, o których informowano dzień wcześniej.

Wieczorem, 27 lutego rosyjskie lotnictwo zbombardowało turecką kolumnę wojskową (rosyjskie Ministerstwo Obrony w wydanym komunikacie stwierdziło, że Rosjanie w ataku nie brali udziału, a jedynie Syryjczycy, ale Turcy nie dali temu wiary). Rahmi Doğan, gubernator prowincji Hatay, graniczącej z syryjską prowincją Idlib, poinformował, że zginęło 33 tureckich żołnierzy, a 32 zostało rannych.

Turcy zaprezentowali film, którym ma dowodzić, że w tygodniu poprzedzającym ów krwawy atak na ich żołnierzy wojska tureckie, wspierające w Idlibie protureckich bojowników, zadały syryjskim siłom rządowym ogromne straty, na które składało się: dwadzieścia dział samobieżnych, siedemnaście czołgów, siedem wyrzutni rakietowych Grad oraz sześć bojowych wozów piechoty. Turcy dotąd raczej unikali tego tematu, ale po wczorajszej katastrofie postanowili pokazać, że nie są tam jedynie chłopcami do bicia.

Turcy pokazali film dokumentujący skuteczne ataki na syryjskie siły rządowe

W dniu 27 lutego i rankiem 28 lutego syryjskie siły rządowe kontynuowały natarcie równiną al-Ghab, kierując się na północ i przejmując kontrolę nad kilkoma kolejnymi wioskami.

Przede wszystkim jednak ostatnie dwa dni lutego upłynęły pod znakiem morderczych uderzeń tureckich dronów i ciężkiej artylerii. Turcy brali krwawy odwet za straty poniesione w dniu 27 lutego. Straty, jakie zadali syryjskim siłom rządowym w dniu 28 lutego, były ogromne…

Miażdżące uderzenia wojsk tureckich, ogromne straty syryjskich sił rządowych

Podobnie wyglądała to w dniu 29 lutego. Według opublikowanego dziś komunikatów strony tureckiej straty syryjskich sił rządowych, spowodowane uderzeniami artylerii i dronów w ciągu ostatnich 24 godzin, to ponad trzystu zabitych. Mowa tam o 31 zniszczonych czołgach, pięciu helikopterach, dziesięciu bojowych wozach piechoty, 28 samobieżnych haubicach i całej masie innego sprzętu.

Wiemy, że wśród zabitych byli wysocy oficerowie trzymającej front na wschód od Aleppo 30 Dywizji Gwardii Republikańskiej, mianowicie dowódca 124. Brygady generał major Burhan Rahmoun oraz dowódca 873 Batalionu generał brygady Ismail Ali. Zginęli też pułkownik Mazen Farwati, major Muhammad Hammoud oraz kapitan Osama Jaber. Koło miasta Sarakib z kolei zginął gen. Ali Haidar (dowódca pułku TAHA ze składu 25 Dywizji Sił Specjalnych). Zginęło wielu oficerów, podoficerów i szeregowych 25 Dywizji Sił Specjalnych oraz 4 Dywizji Zmechanizowanej, a także innych związków i oddziałów. Wiemy, że śmierć w tureckich atakach poniosło wielu bojowników Hezbollahu…

Wykorzystując tę sytuację, oddziały protureckich bojowników przypuściły atak na pozycje syryjskich sił rządowych na równinie Al-Ghab i w sąsiadującym z nią górzystym regionie Dżabal al-Zawija, wypierając wojska Asada z kilku utraconych uprzednio wiosek. W rękach bojowników znalazła się między innymi miejscowość Kafr Uwajd, a idąc za ciosem dotarli oni aż do wsi Hazzarin.

Dziś upływa termin ultimatum, dany syryjskim siłom rządowym na wycofanie się z Wielkiego Idlibu. Czy więc najbliższe dni stać będą pod znakiem wielkiej kontrofensyw wojsk tureckich i protureckich bojowników? Działania w Dżabal al-Zawija i na równinie Al-Ghab mogą stanowić jej początek.

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!