Wiadomości

Wojska rosyjskie już prowadzą działania w Kazachstanie. Rosyjski generał pułkownik Andriej Sierdiukow mianowany dowódcą „Sił Pokojowych”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W Ałmatach, największym mieście Kazachstanu, leżącym w południowo wschodniej części kraju, wciąż trwają zaciekłe walki. Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew powiedział, że w Ałmatach jest 20.000 terrorystów i jeśli się nie poddadzą, zostaną zlikwidowani. “Nie będziemy brać jeńców” – zapowiedział. Tymczasem do kraju ściągają wojska rosyjskie, które przybywają tam na prośbę prezydenta Tokajewa.

Rosyjscy żołnierze “sił pokojowych” we współpracy z kazachskimi organami ścigania przejęli kontrolę nad lotniskiem Ałma-Ata – donoszą rosyjskie media, powołując się na tamtejszy resort obrony.

Poinformowano nadto, że rosyjski generał pułkownik Andriej Sierdiukow mianowany dowódcą „Sił Pokojowych” w Kazachstanie. Dodajmy, że to on kierował operacją zajęcia Krymu w 2014 roku.

W mieście Ałmaty wciąż mają miejsce gwałtowne walki. Na ulicach leżą zabici i ranni, których nie można zabrać. Wśród zabitych jest komendant Akademii Służby Granicznej w Ałmatach, który wraz z kurstantami brał udział w walkach. “Protestujący stawiali silny opór, nasze oddziały musiały się wycofać, aby się przegrupować” – miał poinformować dowódca sił bezpieczeństwa w mieście Ałmaty.

Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew powiedział, że w Ałmatach jest 20.000 terrorystów i jeśli się nie poddadzą, zostaną zlikwidowani. “Nie będziemy brać jeńców” – zapowiedział.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!