Wiadomości

W sobotę we Francji znów może być gorąco – “Żółte Kamizelki” wzywają do kolejnych demonstracji

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Te jedenaście nie wstrząsnęło Francją, ale to wcale nie koniec. Protest „Żółtych Kamizelek”, który stanowił odpowiedź na zapowiedź podwyżki podatków od paliw płynnych oraz węgla, przekształcił się w ruch społeczny, który trudno będzie zatrzymać.

„Żółte kamizelki” zablokowały drogi i węzły komunikacyjne w całym kraju, przy czym uczestnicy protestów wysuwają żądania od zniesienia zapowiedzianych podatków po dymisję prezydenta Macrona.

W środę francuski premier Édouard Philippe zapowiedział, że rząd nie wycofa się pod presja protestujących w sprawie podwyżki podatków, która ma wejść w życie z dniem 1 stycznia 2019 roku.

– Obraliśmy kurs i ten kurs utrzymamy – powiedział zarówno w rozmowie z francuskim radiem RMC, jak i telewizji BFM, przypominają, że podwyższenie podatków planowano na 1 stycznia każdego roku.

– Utrzymujemy ten kurs, ale równocześnie w tym roku przyjrzymy się kosztowi surowca w każdym trymestrze – stwierdził Philippe, który zaproponował spotkanie z przedstawicielem z „Żółtych Kamizelek”:

– Jeśli istnieje delegacja przedstawicieli „Żółtych Kamizelek”, która będzie chciał się spotkać, spotkam się – powiedział. – Będę chętnie słuchał i rozmawiał, starając się brać pod uwagę to, co mówią, ponieważ wiele z tego, co mówią, jest uzasadnione i powinno zostać wysłuchane.

We wtorek oblężony i coraz bardziej niepopularny prezydent Macron ogłosił wdrożenie szeregu środków mających na celu złagodzenie gniewu protestujących, w tym system uzależnienia wysokości podatków od kosztów ropy naftowej i „ogólnokrajowych konsultacji na temat przechodzenia do systemu proekologicznego”.

Sugestie Macrona zostały jednak odrzucone, a przywódcy „Żółtych Kamizelek” wezwali do nowych protestów. W sobotę w Paryżu znów może być gorąco.

– Ludzie mają wrażenie, że ich opinia się nie liczy – powiedziała Priscilla Ludosky, jedna z dwóch przedstawicieli”Żółtych Kamizelek”, którzy we wtorek spotkali się z ministrem ds. ekologii Françoisem de Rugy.

Podczas gdy Macron szybko traci poparcie, poparcie dla „Żółtych Kamizelek” rośnie. OpinionWay opublikował w środę raport, z którego wynika, że 66% respondentów popiera protesty, 78% stwierdziło, że propozycje Macrona są niewystarczające.

/Voice of Europe/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!