Wiadomości

W oczekiwaniu na karawanę migrantów amerykańskie wojsko wznosi zasieki na granicy z Meksykiem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Amerykańscy żołnierze w oczekiwaniu na nadejście karawany złożonej z tysięcy mieszkańców Ameryki Środkowej, którzy obecnie przemierzają Meksyk, zwożą betonowe zapory. Tymczasem karawana prze naprzód..

W sobotę przeszło stu policjantów wyposażonych w sprzęt do tłumienia zamieszek zablokowało przed świtem autostradę w południowym Meksyku, chcąc skłonić migrantów do ubiegania się o status uchodźcy w Meksyku, zamiast kontynuować długą, żmudną podróż na północ. Prezydent USA Donald Trump wezwał bowiem Meksyk, by uniemożliwił karawanie dotarcie do granicy.

Tak więc karawana zmuszona była wstrzymać swój pochód… Nie na długo jednak. Przeciwko zatrzymaniu karawany zaprotestowała Meksykańska Krajowa Komisja Praw Człowieka, pod naciskiem której władze zgodziły się przepuścić karawanę.

Przedstawiciele Komisji argumentowali, że biegnąca przez tereny wiejskie droga, pozbawiona cienia, toalet i wody, nie jest miejscem, w którym imigranci mogliby zatrzymać się, by skorzystać z oferty azylu. Wielu członków karawany podróżuje od ponad dwóch tygodni, odkąd karawana zawiązała się w San Pedro Sula w Hondurasie.

Karawana nie tylko wznowiła wędrówkę, ale dodatkowo urzędnicy rządowi zgodzili się na udzielenie pomocy migrantom, przepuszczając do nich ciężarówki, którymi dostarczono wodę. Rozstawiły się one wzdłuż autostrady.

Martin Rojas, agent meksykańskiej agencji ds. ochrony migrantów, powiedział, że on i jego współpracownicy planują wykorzystać agencyjne ciężarówki, aby pomóc maruderom dogonić karawanę.

/stripes.com/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!