Wiadomości

W Mali mężczyźni na motorach zaatakowali dwie wioski, zabijając co najmniej 41 osób

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Grupa około 100 uzbrojonych mężczyzn na motorach dokonała ataku na dwie wioski w środkowej części Mali, zabijając co najmniej 41 osób – poinformowały we wtorek lokalne władze. W rejonie tym trwają konflikty na tle etnicznym.

Ataki miały miejsce w poniedziałek wieczorem, a ich ofiarą padli mieszkańcy wiosek Yoro i Gangafani 2. Jak poinformował szef władz Yoro Issiaka Ganame, większość ofiar pochodziła z ludu Dogon.

„Około 100 niezidentyfikowanych uzbrojonych mężczyzn na motorach nagle najechała Yoro i podłożyła ogień” – mówił agencji Reutera Ganame. Później, jak wyjaśnił, pojechali do leżącej około 15 km dalej wioski Gangafani 2.

Według Reutera uważa się, że napastnicy należeli do skonfliktowanego z Dogonami ludu Peulh.

Wcześniej w czerwcu wymordowanych zostało co najmniej 95 mieszkańców zamieszkanej przez Dogonów wioski Sobane-Kou, także w środkowej części Mali. Napastnicy w nocy wioskę otoczyli, a potem palili domy, w których spali mieszkańcy. Do tych, którzy usiłowali uciekać, strzelano.

Według danych ONZ tylko od stycznia do maja walki między ludami Dogon i Peuhl doprowadziły do śmierci 250 ludzi.

23 marca podczas ataku oddziałów lokalnej samoobrony złożonych głównie z Dogonów zamordowano 160 przedstawicieli ludu Peulh. Był to jeden z najokrutniejszych aktów przemocy w najnowszej historii Afryki Zachodniej.

Wiosną 2012 roku północna część Mali dostała się pod kontrolę islamistów, wypartych stamtąd potem w wyniku francuskiej interwencji zbrojnej, rozpoczętej w styczniu 2013 r. Jednak w rejonie całe obszary wciąż pozostają poza kontrolą sił malijskich, francuskich czy oenzetowskich. Od 2015 roku akty przemocy na tych obszarach są częstsze i przesuwają się także na południe.

Do aktów terroru najczęściej dochodzi obecnie w środkowej części kraju, gdzie umacniająca się od kilku lat pozycja islamistycznych radykałów popsuła stosunki między Peulhami a Dogonami. Dogoni oskarżają Peulhów o popieranie dżihadystów, ci z kolei zarzucają Dogonom, że wspierają malijską armię, która prowadzi walkę z terroryzmem.

/Radio Maryja/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!