Świat Wiadomości

Turyści z Izraela na długo zapamiętają, że w Indiach nie wolno łamać prawa…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak informuje portal dzienniknarodowy.pl indyjska policja ma niezwykle trudne zadanie egzekwowania związanej z koronawirusem blokady obowiązującej w drugim najludniejszym państwie świata. Ale w zeszły weekend funkcjonariusze wymierzyli karę bardziej typową dla szkoły podstawowej niż oczekiwanej na posterunku policji.

Dziesięciu zagranicznych turystów przyłapanych na lekceważeniu ograniczeń zmuszono w sobotę  do napisania 500 razy frazy „Nie przestrzegałem zasad kwarantanny. Bardzo przepraszam”. Nagranie stało się hitem mediów społecznościowych.

Do incydentu doszło na piaszczystej plaży nad rzeką Ganges w pobliżu Rishikesh, ośrodka turystycznego w północnych Indiach słynącego z ośrodków jogi. To tam Beatlesi odbyli duchową pielgrzymkę w 1968 roku.

Turyści pochodzili w większości z Izraela i to tamtejsze media opublikowały nagranie.

– Szaleje koronawirus, człowieku! Powinieneś przestrzegać zasad i przepisów państwowych –  krzyczy policjant w mundurze khaki i masce chirurgicznej.

– Przepraszam, proszę pana – odpowiada turysta siedzący ze skrzyżowanymi nogami na piasku.

– Dzisiaj daję ci bardzo krótką karę. W przeciwnym razie zabiorę cię na komisariat i dostaniesz karę więzienia! Rozumiesz? – kontynuuje mundurowy, jako że zgodnie z indyjską ustawą o zarządzaniu klęskami żywiołowymi lekceważący przepisy mogą zostać skazani na rok więzienia. – Napisz 500 razy: „Nie przestrzegałem zasad kwarantanny. Bardzo przepraszam”.

Później ten sam policjant stoi nad innym turystą.

No cóż. W Iniach nie ma taryfy ulgowej dla nikogo…

Źródło: dzienniknarodowy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!