Wiadomości

Tureckie Siły Zbrojne w Idlibie postawione zostały w stan gotowości bojowej

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

29 września prezydenci Turcji i Rosji mają spotkać się w Soczi, by porozmawiać o syryjskim Idlibie, który pozostaje pod kontrolą wojsk tureckich i protureckich bojowników. Coraz powszechniejsze jest przekonanie, że rozmowy zakończą się fiaskiem i że spodziewać się należy walk na wielką skalę. Co więcej, zdaniem wielu obserwatorów, Rosjanie mogą nawet nie czekać do spotkania w Soczi…

W świetle nieoficjalnych doniesień władze w Damaszku zażądały od Turcji wycofania wojsk z Idlibu, a równocześnie na linię frontu przerzucane są jednostki syryjskich sił rządowych oraz irańskich i proirańskich milicji. Także Rosjanie kierują do Syrii dodatkowy sprzęt, m.in. Cieśninę Bosfor minąć miał wczoraj rosyjski Duży Okręt Desantowy “Cezar Kunikow” należący do 197. Brygady Desantowej Floty Czarnomorskiej. We wschodniej części Morza Śródziemnego pojawiły się nadto cztery rosyjskie okręty podwodne uzbrojone w rakiety “Kalibr”.

Ze strony Turcji padają jednak deklaracje o ich determinacji. Do Idlibu zmierzają kolejne kolumny tureckiego wojska, a jednostki, które się tam obecnie znajdują, jak twierdzą osoby zorientowane w temacie, postawione zostały w stan gotowości bojowej.

Towarzyszy temu coraz większa liczba incydentów zbrojnych. Podczas gdy rosyjskie samoloty dokonały dziś czterech nalotów na wioski w regionie Dżabal al-Zawija, na południu Idlibu, syryjskie siły rządowe uderzyły z ciężkiej artylerii na wioski Tikad i Tadel na zachodzie Aleppo. Na te zaczepki odpowiada artyleria wojsk tureckich i protureckich bojowników.

Wśród obserwatorów wydarzeń rozgrywających się w Syrii dominuje przekonanie, że konfrontacja zbrojna jest kwestią najbliższego czasu. Pytają nie “czy”, ale “kiedy”, rozrysowując spodziewane scenariusze dotyczące prawdopodobnego kierunku uderzenia syryjskich sił rządowych, wspieranych przez Rosję i Iran.

Coraz powszechniejsze jest przekonanie, że rozmowy zakończą się fiaskiem i że spodziewać się należy walk na wielką skalę. Co więcej, zdaniem wielu obserwatorów, Rosjanie mogą nawet nie czekać do spotkania w Soczi. Z drugiej jednak strony pojawiają się głosy, że pogoda panująca obecnie w Idlibie nie sprzyja prowadzeniu działań ofensywnych, więc rozpoczęcie natarcia właśnie teraz byłoby “strzałem w stopę”.

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach doszło do znacznego wzrostu napięcia w Libii, a w szczególności o koncentracji wojsk irańskich przy granicy z Azerbejdżanem, który jest najbliższym sojusznikiem Turcji. Nie należy więc wykluczać działań wojennych na kilku kierunkach równocześnie.

Iran grozi Azerbejdżanowi: Wody Araksu zatopią wrogów Wielkiego Iranu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!