Wiadomości

Stu żołnierzy WOT brało udział w poszukiwaniu Daniela

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zaginiony 12-letni Daniel Sękowski z Izdebek w woj. podkarpackim został po południu odnaleziony przez ratowników górskich i policjantów. Poszukiwało go ponad tysiąc osób, w tym Wojska Obrony Terytorialnej. Dziecko przeżyło w lesie 48 godzin.

Chłopiec jest wyziębiony, ale w stanie stabilnym. Został wysłany po niego helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego, który ma go zabrać do szpitala – powiedziała Ewelina Wrona, podkomisarz z zespołu prasowego KWP Rzeszów. 

Chłopiec, który leczony jest neurologicznie i ma problemy z komunikowaniem się, zaginął we wtorek około godziny 14.30, kiedy wyszedł z domu, by odwiedzić babcię. Bawił się w pobliżu jej domu. Około godziny 16 kobieta zauważyła zniknięcie dziecka. 

12-latek do babci szedł z psem. Zwierzę wróciło do miejsca zamieszkania, zanim odnaleziono chłopca. 

– Otrzymaliśmy informację, że jeden z mieszkańców pobliskiej miejscowości widział psa, z którym oddalił się chłopiec. Rodzina potwierdziła, że to jest ten pies – powiedział jeden z ratowników biorących udział w akcji. 

Przeniesiono tam poszukiwania i udało się odnaleźć 12-latka. Dziecko było w lesie dwa kilometry od domu. 

Poszukiwania trwały przez dwa dni, w trudnym górzystym terenie. Zaangażowano w nie rodzinę, mieszkańców wsi, strażaków PSP w Brzozowie i okolicznych OSP, ratowników GOPR, członków Stowarzyszenia Cywilnych Zespołów Ratowniczych STORAT, funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu, funkcjonariuszy Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych KGP, Wydział Kryminalny KWP w Rzeszowie, członków Stowarzyszenia Quad Team Pogórze z Izdebek oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

/TVP Info, Twitter/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!