Wiadomości

Staną przed sądem, bo nie nie chcieli, by ich dziecko w ramach wycieczki szkolnej poszło do meczetu – standardy totalitarnej IV Rzeszy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Rodzice 13-letniego chłopca w niemieckim Rendsburgu (Szlezwik-Holsztyn) nie zgodzili się, aby wziął on udział w wycieczce szkolnej do meczetu. Obawiali się bowiem, że ich dziecko padnie tam ofiarą islamskiej indoktrynacji. Teraz zajmie się nimi sąd. Prokuratura chce postawić im zarzut „wagarowania”. Grożą im za to 150 euro grzywny – pisze portal wpolityce pl, powołując sę na doniesienia dziennika „Die Welt”.

13-latek nie wziął w niej udziału w wycieczce szkolnej do meczetu, która miała miejsce w czerwcu ubiegłego roku. Jego rodzice należą do ruchu obywatelskiego „Pax Europa”, który obrał sobie za cel walkę z islamizacją starego kontynentu. W szczególności walczy on z budową nowych meczetów w Niemczech. Lewicowe media określają organizację jako „antyislamską” i „populistyczną”.

Prokuratura postawiła rodzicom chłopca zarzut z powodu jego „wagarów”. To nauczyciel geografii, który był organizatorem wycieczki, złożył na nich donos. Miasto nałożyło już na nich karę w wysokości 150 euro, ale odwołali się oni od decyzji biurokratów, tłumacząc, że powodem niewyrażenia zgody na wizytę ich dziecka w meczecie nie była „islamofobia”, ale troska o bezpieczeństwo dziecka.

Sprawa trafi więc w sierpniu do sądu administracyjnego. Meczet w Rendsburgu, który zwiedziła klasa chłopca podczas wycieczki należy do ruchu Milli-Görüs, który niemiecki kontrwywiad uznał za organizację „ekstremistyczną” i „antysemicką”. Sekretarz generalny Milli Görüs jest zwolennikiem Erdogana i posłem do tureckiego parlamentu z ramienia rządzącej partii AKP.

/wpolityce.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!