Wiadomości

Samorządowiec z Dolnego Śląska oskarżony o kradzież przesyłki tłumaczy się… depresją

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak już pisaliśmy, radny i zarazem prezes miejskiej spółki z dolnośląskiego Jawora, usłyszał zarzut kradzieży. Za czyn grozi mu 5 lat pozbawienia wolności, a po skazaniu również utrata mandatu i funkcji. „Zaistniała sytuacja związana jest z chorobą, jaką jest depresja” – napisał polityk w mediach społecznościowych.

Samorządowiec usłyszał zarzut przywłaszczenia przesyłki kurierskiej. Sprawa kradzieży ujrzała światło dzienne po tym, gdy poszkodowany mieszkaniec Jawora nie otrzymał zamówionego towaru. Złożył w firmie kurierskiej reklamację, a obwiniony przez firmę pracownik firmy postanowił wszystko zweryfikować na miejscowym monitoringu.

Samorządowiec ukradł przesyłkę kurierską. To radny i prezes miejskiej spółki

W poniedziałek radny opublikował oświadczenie: „To był moment nierozwagi, za który dzisiaj po prostu się wstydzę. Oczywiście wszystkie osoby poszkodowane z powodu mojego zachowania przeprosiłem, pokryłem wszystkie straty i pojednałem się z nimi. Wiem, że nie żywią do mnie urazy i wybaczyły mi moje zachowanie. Pierwotną przyczyną był hejt, jaki wylał się na mnie oraz rodzinę po zalaniu miasta, którego nie wytrzymałem i popełniłem błąd. Wszystkich, którzy poczuli się urażeni moim zachowaniem pragnę serdecznie przeprosić” – czytamy na jego facebookowym profilu.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!