Europa Polska Wiadomości

Rodzice gwałcicieli Rimini zostaną wydaleni z Włoch

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Sąd we Włoszech zdecydował o wydaleniu pochodzących z Maroka rodziców dwóch nieletnich sprawców napaści na dwoje polskich turystów w Rimini. Imigrantów uznano za niezdolnych do wychowania swych dzieci.

Decyzję o wydaleniu rodziców podął sąd dla nieletnich, ponieważ są oni rodzicami czwórki dzieci, z których najmłodsze ma cztery lata. Ich dwaj synowie w wieku 15 i 17 lat należeli do bandy, która latem dokonała serii napaści na turystów w Rimini. Młoda Polka została przez nich zgwałcona, a jej partner ciężko pobity. Bracia przebywają w zakładach karnych dla nieletnich, gdzie oczekują na proces.

Ojciec sprawców jest w areszcie domowym. Odbywa kary za kradzież, podanie fałszywej tożsamości, prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, handel narkotykami, posiadanie broni bez zezwolenia i złamanie zakazu wjazdu na teren Włoch. Mężczyzna już wcześniej został wydalony z kraju i wrócił nielegalnie.

Sąd, który postanowił nie przedłużać małżeństwu imigrantów prawa pobytu we Włoszech i odrzucił złożone przez nie odwołanie, uznał, że mężczyzna nie wywiązuje się ze swych obowiązków ojcowskich i nie stanowi wzoru dla swych dzieci. Przypomniano, że w ostatnich latach otrzymał całą serię wyroków.

Jak podkreślono w przytoczonym w prasie uzasadnieniu sądu, swym zachowaniem i stylem życia „nakłania dzieci do tego, by nie integrowały się we włoskim społeczeństwie i by nie szanowały wspólnych zasad koegzystencji”. Podjętą decyzję wytłumaczono troską o „bezpieczeństwo narodowe”.

Żonę skazanego Marokańczyka uznano zaś za osobę „agresywną, arogancką i gotową do oddania dzieci opiece społecznej”. W ocenie sądu rodzice ci są niezdolni do wychowania swych dzieci.

Małżeństwo odwołując się od decyzji o nieprzedłużeniu prawa pobytu we Włoszech argumentowało, że musi pozostać, by „być przy czworgu dzieci, aby je wychowywać i zapewnić ich integrację we wspólnocie”. Wydalenie odbędzie się w kwietniu, po skończeniu odbywania kary przez ojca rodziny.

Wkrótce po tym, gdy aresztowano na początku września wszystkich sprawców napaści w Rimini – dwóch braci, a także 16-letniego Nigeryjczyka i 20-letniego Kongijczyka, burmistrz miejscowości Vallefoglia, gdzie mieszkała rodzina imigrantów z Maroka, ujawnił, że miała ona trzy lata temu opuścić Włochy.

Władze miasteczka oferowały rodzinie 20 tys. euro za powrót do ojczyzny i bilety na podróż do Maroka, gdzie już przebywał wtedy wydalony po raz pierwszy ojciec dzieci. Potem jednak rodzina zmieniła decyzję i postanowiła zostać we Włoszech.

Dzieci, jak ujawniły media, były zaniedbane i głodne. Miejscowi karabinierzy często zbierali pieniądze, by dać je im na jedzenie.

W piątek może zapaść wyrok w procesie Kongijczyka Guerlina Butungu, oskarżonego o brutalną napaść na dwoje polskich turystów i gwałt, a także o inne napady w tym nadmorskim kurorcie.

Źródło: tvp.info

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!