Wiadomości Wiara

Prześladowanie wiernych Kościoła Katolickiego w Rybniku

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Zapłaciliśmy mandat, ale dostaliśmy drugi, mimo że już ściszyliśmy dzwony. Jestem w kontakcie z mecenasem. Nie mamy już chyba innego wyjścia, jak tylko wystąpić na drogę sądową – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” ojciec Jan Pilek, proboszcz prowadzonej przez werbistów parafii Królowej Apostołów.

Pierwszy mandat opiewał na dwieście złotych plus koszty manipulacyjne, kolejna kara była już dwukrotnie większa.

Dzieje się tak z powodu jednego złośliwego mieszkańca, który postanowił sterroryzować całą społeczność i gdy tylko usłyszy dźwięk porannych dzwonów, wydzwania na wszystkie numery parafii oraz do Straży Miejskiej.

– Musimy reagować, wszczynamy normalne czynności. Osoba składa zeznania, przesłuchujemy świadków, a potem wysyłamy wniosek do sądu. My mandatu parafii nie dajemy. Sąd rozstrzyga – tłumaczy w rozmowie z gazetą Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej, który zarazem przyznał, że autorem zgłoszeń jest jedna osoba, która zasypuje posterunek alarmistycznymi listami.

Ojciec Pilek podkreśla jednak, że straż miejska kieruje wniosek o ukaranie od razu, bez dokładnego sprawdzenia sprawy. Ponadto, parafia, po badaniach hałasu wykonanych przez Inspektorat Ochrony Środowiska, znacznie wyciszyła dzwony i skróciła czas emisji dźwięku. Powtórne badania wykazały, że po zmianach mieści się on w wyznaczonych normach.

– W 1983 roku byłem w Monachium, w naszym domu. Wówczas współbracia mówili mi, że ktoś tam ma pretensje, że dzwony biją w kościele. Pomyślałem sobie wtedy, co za ludzie tu mieszkają? Komu przeszkadzają dzwony, które od wieków dzwonią? Niestety, dożyłem czasów, że spotkało to także nas – powiedział proboszcz.

Okazało się przy tym, że z podobnym problemem borykają się także inne rybnickie parafie, między innymi z rybnickiej bazyliki i z kościoła przy szpitalu psychiatrycznym.

– Jeśli chodzi o poziom hałasu, to kościoły traktowane są jako zakłady przemysłowe. Nie ma przepisów, które zwalniałyby kościoły od tego, by stosować wobec nich te same normy, jakie stosuje się dla zakładów w sprawie dopuszczenia poziomu hałasu, zgodne z rozporządzeniem ministra środowiska – powiedziała Agnieszka Skupień z gabinetu prezydenta miasta, zauważając, że urząd notuje coraz więcej skarg na parafialne dzwony.

/Dziennik Zachodni/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!