organy
Europa Wiadomości

Policja zatrzymała Ukraińca sprzedającego niemowlęta na organy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Ukraińska policja zatrzymała w obwodzie zakarpackim mężczyznę, który sprzedawał do Unii Europejskiej 1- i 2-letnie dzieci na “części zamienne”.

Policja zatrzymała Ukraińca sprzedającego niemowlęta na krew i organy. Pewien mężczyzna postanowił zarobić na tragediach uchodźców, od których kupował dzieci “na handel”. Nie od dziś wiadomo, że tego typu nielegalny biznes jest bardzo dochodowy. Wiadomo, że zbrodniarz dokonał co najmniej trzech transakcji sprzedaży niemowlaków na “części zamienne”. Ryzyko wykrycia zbrodni maleje w przypadku wojny i chaosu wewnętrznego, jaki mamy dziś na Ukrainie.

O szokujących incydentach poinformował ukraiński dziennikarz Witalij Głagoła na swoim kanale w serwisie Telegram.

Jak ustalił ukraiński dziennikarz, przestępca, który wpadł w ręce ukraińskich służb działał zawsze w podobny sposób – szukał rodziców, którzy są gotowi sprzedać swoje dzieci i zrobić z nich dawców narządów. Do zatrzymania doszło na przejściu granicznym Mali Semienci na granicy ukraińsko-słowackiej. Wiadomo, że przed aresztowaniem mężczyzna zdążył już zrealizować co najmniej trzy takie “sprzedaży dzieci”. Mężczyzna został zatrzymany podczas kolejnej próby wywiezienia dziecka za granicę. Do zatrzymania doszło, ponieważ matka zwróciła się do służb po otrzymaniu propozycji odkupienia dziecka i pomogła policji zatrzymać sprawcę.

Według niepotwierdzonych doniesień, mężczyzna trudniący się handlem dziećmi, jest wyznania “prawniczego”.

UNICEF wyliczał, że od 24 lutego z Ukrainy musiały uciekać miliony dzieci. Większość z nich przeprowadziła się ze wschodu na zachód kraju, lub wyjechała do Unii Europejskiej. Dzieci wywożone są też do Rosji. Według udokumentowanych danych strony ukraińskiej, Rosjanie wywieźli z terenów okupowanych 16226 dzieci. Ukraińska organizacja “Regionalne Centrum Praw Człowieka” ocenia jednak, że mogło dojść do wywiezienia z nich nawet 700 tys. dzieci.

Na grafice poglądowej oryginalne zdjęcie dokumentujące zatrzymanie handlarza, z kanału Telegram Witalija Głagowa.

NASZ KOMENTARZ: jeśli potwierdzą się pogłoski o pochodzeniu zbrodniarza, mamy nadzieję, że władze sprawdzą ewentualny wątek rytualny jego działań.

Polecamy również: Hiszpania: rewolucja pożarła własne dziecko

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!