Wiadomości

Po ostatnich zadymach totalnej opozycji pod sejmem do sądu trafi 17 wniosków o ukaranie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Już wczoraj stołeczna policja informowała, że w związku z medialnymi doniesieniami dotyczącymi wwiezienia osób w bagażniku pojazdu na teren Sejmu, prowadzone są już czynności związane z nieprawidłowym przewożeniem osób. Jak się dowiadujemy, policjanci przesłuchają świadków, a po wykonaniu czynności będzie można mówić o ostatecznej kwalifikacji czynu. Ale na tym nie koniec.

– Niestety ostatnia noc pokazała, że nie można mówić o „pokojowych demonstracjach”. Policjanci pomimo licznych prowokacji zachowywali opanowanie, pokazując pełen profesjonalizm. Napisanie wulgaryzmu na ścianie jednego z budynków, to nic innego jak WANDALIZM. Nie potrafię znaleźć znaku równości pomiędzy nim a pokojową demonstracją oraz jakichkolwiek cech wspólnych. W tym przypadku reakcja policjantów była zdecydowana. 18 osób zostało wylegitymowanych. Do sądu zostanie skierowanych 17 wniosków o ukaranie. Trzy osoby odpowiedzą za malowanie, pozostałe za pomocnictwo. U podstaw użycia przez policjantów siły fizycznej leży łamanie prawa po stronie części osób protestujących. W takich sytuacjach będziemy zawsze reagować, a nasze działania będą charakteryzować się zdecydowaniem przy jednoczesnym zachowaniu godności osób, wobec których będą podejmowane – informuje rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak.

Od środy przed Sejmem trwa demonstracja zorganizowana m.in. przez Obywateli RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji; jej uczestnicy chcą, by do nowelizacji ustaw o sądach wprowadzono poprawki zgodne z zaleceniami Komisji Europejskiej.

W czwartek ok. godz. 23, w czasie, gdy sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpatrywała projekt PiS nowelizacji ustaw o Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sądownictwa, sądach i prokuraturze, grupa kilku demonstrantów napisała na elewacji Sejmu od strony ulicy Wiejskiej: “Czas na sąd ostateczny”. Policja momentalnie otoczyła te osoby. oddzielając je od pozostałych, ok. 50-60 protestujących. W sprawie zwolnienia zatrzymanych interweniowali posłowie Nowoczesnej: Kornelia Wróblewska i Adam Szłapka, posłowie PO: Bartosz Arłukowicz i Sławomir Nitras oraz m.in. przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

/niezalezna.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!