Wiadomości

Plugawe kłamstwa Grossa, Grabowskiego i Geberta w amerykańskim “Newsweeku”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Amerykańskie wydanie „Newsweeka” na okładce najnowszego numeru pyta, kto odpowiada ze śmierć milionów Żydów podczas Holokaustu. A już w samym artykule na ten temat następuje odpowiedź – Polacy, przy czym przemoc bynajmniej nie zakończyła się w 1945 roku.

Na okładce amerykańskiego wydania „Newsweeka” pojawia się taka oto zagadka: „Miliony polskich Żydów zginęło podczas Holokaustu. Kto za to odpowiada?”. Sądzicie, że właściwa odpowiedź to Niemcy? Nic z tych rzeczy – to słowo w tekście się nie pojawia ani razu. Nie ma też w nim mowy o żydowskich kolaborantach z Judenratów i osławionej policji żydowskiej…

W orwellowskiej rzeczywistości, kreowanej przez lewicowo-liberalne media, na Zachodzie w większym jeszcze stopniu niż u nas, prawda nie ma bowiem kompletnie żadnego znaczenia. Oto tym razem okazuje się, że „nowe fakty” przeczą ujętemu w ustawie o IPN sformułowaniu, że Polska nie jest współodpowiedzialna za Holokaust. Istotnie są to „nowe” fakty, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością historycznej, a której zafunkcjonowały stosunkowo niedawno i mają rzekomo świadczyć o zdarzeniach z przeszłości.

Te „nowe fakty” to książki Jana Tomasza Grossa i Jana Grabowskiego – znanych żydowskich polakożerców. Autor artykułu, Orlando Crowcroft zaznaczył, że Polacy nie przestali prześladować Żydów w 1945 roku, ale działo się to i później, a jako przykład podał pogrom kielecki.

„Ta erupcja antyżydowskiej przemocy nie była odizolowanym wybuchem nienawiści, ale raczej zanikającą kontynuacją wojennej praktyki, znanej dla ludzi z całego okupowanego kraju” – cytuje Grabowskiego Crowcroft.
W artykule pojawia się jeszcze jeden „autorytet” – Konstanty Gebert z „Gazety Wyborczej”, który „tłumaczy”, że polski rząd nie może się wycofać z nowelizacji ustawy o IPN, ponieważ straciłby głosy faszystów.

– Jeśli rząd się ugnie, może stracić głosy faszystów – to jest nawet 10 procent elektoratu. Kaczyński musi trzymać swoich faszystów blisko piersi – bredził Gebert.

/wk, wpolityce.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!