Wiadomości

Niemiecki Sąd Krajowy umorzył sprawę SS-mana oskarżonego o zbrodnie popełnione w obozie koncentracyjnym

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Były esesman, 95-letni Johann R. nie odpowie za zbrodnie dokonane w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof. Śledczy zarzucali mu m.in. udział w zagazowaniu ponad stu polskich więźniów.

Proces rozpoczął się 6 listopada zeszłego roku. O ostatecznym umorzeniu sprawy poinformował Sąd Krajowy w Muenster. Decyzję uzasadnił „trwałą niezdolnością 95-letniego oskarżonego do udziału w procesie”.

Sąd uznał, że ze względu na przewlekłą niewydolność nerek i przede wszystkim ciężką chorobę serca Johann R. nie jest w stanie śledzić przebiegu procesu i w wystarczającym stopniu reprezentować swoich interesów. Ponieważ jest on nieuleczalnie chory, jego niezdolność do udziału w procesie jest trwała – uzasadnił sąd. Strona skarżąca może wnieść odwołanie od tej decyzji.

Ze względu na stan zdrowia oskarżonego proces zawieszono tymczasowo już w połowie grudnia. Sąd zdecydował się poczekać na orzeczenie lekarza sądowego, który miał rozwiać wszystkie wątpliwości co do stanu zdrowia Johanna R.

95-latek miał odpowiadać za pomocnictwo w zamordowaniu kilkuset osób w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Stutthof pod Gdańskiem. Były esesman trafił do niego w wieku 18 lat i pełnił w nim służbę od 1942 do 1944 r. Wiadomo, że brał udział w zagazowaniu ponad stu polskich więźniów w czerwcu 1944 r. i co najmniej kilkuset Żydów.

Podczas pierwszej rozprawy R. się rozpłakał i powiedział, że wstydzi się swojej służby w SS. Zapewnił przy tym, że nie był świadomy, iż w obozie dokonywano systematycznych egzekucji.

Według Centrali Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu do końca wojny w KL Stutthof i jego podobozach zginęło 65 tys. ludzi. Tysiące zmarły w styczniu 1945 r. po zarządzonej przez komendanta ewakuacji obozu, podczas tzw. Marszu Śmierci.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!