Wiadomości Wiara

Mocny głos metropolity częstochowskiego, arcybiskupa Wacława Depo

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Zawsze i wszędzie musimy stawiać granice. Nie ma naszej zgody na profanacje, na kpinę z Boga, nie ma naszej zgody na zasiewanie nienawiści społecznej, o którą chodzi nie tylko wrogom Kościoła, ale także wrogom Polski. Dlatego trzeba wołać do Ducha Świętego o odwagę wiary, o odwagę w pokazywaniu granic, których nikt nie ma prawa przekroczyć, a co dopiero przesuwać – mówił ks. abp Wacław Depo w rozmowie z red. Małgorzatą Bochenek z „Naszego Dziennika”.

– To starcie tych, którzy odrzucili Boga, z cywilizacją chrześcijańską. Można wskazywać na wiele przyczyn światowych takiej sytuacji, nie tylko społecznych, ale i politycznych. Grzech dla świata laickiego zaczyna być terenem specjalizacji. To jest przerażające, ale ludziom wydaje się, że bez odniesienia do Pana Boga wolno robić wszystko. Jednocześnie próbuje się wierzących w Chrystusa zepchnąć do narożnika, na margines życia. Atakuje się tych, którzy mają jeszcze odwagę przypominać o granicach pomiędzy prawdą a kłamstwem, dobrem a złem – stwierdził metropolita częstochowski, odnosząc się do tego, co wydarzyło się na ulicach polskich miast, najpierw w Płocku, potem w Gdańsku i niedawno w Warszawie, gdzie dokonano profanacji największych świętości dla Polaków.

– Jak słusznie określił ks. prof. Marek Dziewiecki, tolerancja dziś to zakaz mówienia o granicach pomiędzy dobrem a złem. Wówczas każde zło można propagować, a dobro zostaje zdyskwalifikowane. Papież Benedykt XVI potwornym procesem określa rewolucję seksualną. Na skutek światowego trendu odrzucono normy etyczne i zasady chrześcijańskiej wiary, wprowadzono m.in. zasadę „zakazuje się zakazywać”. Postępowanie w myśl tego hasła stało się też źródłem deprawacji, z którą dziś mamy do czynienia także w Polsce. Kościół broniący zasad moralności chrześcijańskiej jest wrogiem i szerzona jest wobec niego nienawiść – podkreślił arcybiskup.

Polecamy cały wywiad:

Ks. abp W. Depo dla „Naszego Dziennika”: Nie ma naszej zgody na profanacje, na kpinę z Boga, nie ma naszej zgody na zasiewanie nienawiści społecznej, o którą chodzi nie tylko wrogom Kościoła, ale także wrogom Polski

Dziś środowiska LGBT próbowały sprofanować Jasną Górę, spotkały się jednak ze zdecydowanym odporem:

Obrona Jasnej Góry – kolejny szturm odparty

/wk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!