Europa Wiadomości

Lewicowy dziennik Le Monde uważa, że rząd Emmanuela Macrona jest “zbyt biały”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Lewicowy dziennik “Le Monde” przypominał obecnie urzędującemu prezydentowi Francji Macronowi, że 17 kwietnia miał obiecać politykom i opinii publicznej bardziej otwarty i zróżnicowany etnicznie rząd. Jednak gabinet Édouarda Philippe’a stanowią wyłącznie etniczni Franzuci. To wywołało rozpacz i histerię lewicowego dziennika. Redakcję „Le Monde” martwi fakt, że politycy o odmiennym pochodzeniu etnicznym nie piastują kluczowych ministerialnych stanowisk.

– Przydzielono im mało znaczące stanowiska sekretarzy stanu. W przeciwieństwie do ministrów, sekretarz stanu nie zarządza swoim budżetem, nie może też podpisywać dekretów – zauważa „Le Monde”.

Dziennik narzeka, że pomimo swojej otwartości i odwoływania się do idei społeczeństwa obywatelskiego, Macron nie zdecydował się zastosować tych zasad powołując swoich nowych ministrów.

Konserwatywni politycy nie omieszkali szydzić z postawy liberałów, dla których najważniejsze przy obsadzaniu tek ministerialnych jest kolor skóry i pochodzenie, a nie kompetencje.

– Urodzona w Senegalu Rama Yade (francuska polityk) jest kobietą, jest czarna więc ma szansę na awans. Ale gdyby była niepełnosprawną lesbijką, miałaby szansę na fotel premiera” – twierdzi Roselyne Bachelot, konserwatywna polityk i minister w rządzie François Fillona.

Źródło: tygodniknarodowy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!