Wiadomości

Lewackie autorytety i laleczka voodoo, czyli psychiatra pilnie poszukiwany

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

„Stało się, zrobiłam laleczkę prokuratora Piotrowicza i wbijam w nią szpilki. Jego dni są policzone…” – napisała na Facebooku Maria Nurowska, uchodząca w kręgach lewicowych za niekwestionowany autorytet w sprawach wszelakich.

W dyskusji, jaka rozgorzała pod jej wpisem, Nurowska, że takie działanie jest skuteczne i sama go wypróbowała. Do dyskusji włączyła się również Agnieszka Holland, reżyserka filmowa i teatralna, jeszcze większy autorytet lewicy.

„Marysiu, ja to zrobiłam w młodości 2 razy, za każdym razem ze skutkiem śmiertelnym. Obiecałam sobie i mojej córce, że już nigdy żadnego voodoo nie wykonam. Jestem przeciwna karze śmierci!”– pisze Holland.

Nurowska oświadcza, że to już nie pierwszy raz, kiedy będzie wbijać szpilki prokuratorowi: „ Kiedyś już zadziałało! Obserwujcie jego samopoczucie”. Przyznaje również, że życzy Piotrowiczowi „może nie śmierci, ale choroby, która by go usunęła ze sceny politycznej”.

„Jest bardzo skuteczny, zamordysta, to co on wyprawia w Komisji Sprawiedliwości, nie ma na to określenia. Poza panną Wassermann nikt z nich nie jest tak bezczelny, a przez to skuteczny. Więc ja jestem za laleczką voodoo, nie musi od razu zabijać, wystarczy mały wylew i paraliż” – pisze Nurowska.

„Pan Piotrowicz jak pani Gersdorf i Iwulski to ukochane dzieci PRL (pani i pani Holland także) kisicie się we własnym sosie … z tym że pan Piotrowicz porzucił środowisko postkomuny i odkupił grzech pierworodny” – pisze jeden z komentujących.

W odpowiedzi Nurowska napisała: „Plagiatuj pan mnie, nieboraku i dosyć wylewam cię kretynie na zbity pysk”.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!