„Stworzymy media publiczne, w których będą pracować ludzie, którzy spełniają standardy dziennikarskie i mają kwalifikacje. Są wiarygodni” – straszy w rozmowie z Magdaleną Rigamonti, zamieszczonej na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”, Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatką Koalicji Obywatelskiej na premiera.
Jeśli zbliżające się wybory wygra totalna opozycja, to tymi dziennikarzami, których materiały nie podobały się jej politykom, zajmie się prokuratura.
„Teraz nie ma informacji, są komentarze okraszone dużą porcją kłamstw i pomówień. A propaganda to przestępstwo, za które trzeba ponieść odpowiedzialność” – grozi Kidawa-Błońska.
/dziennik.pl/
Przeczytaj również:
Łukaszenka zagroził Ukrainie inwazją wojsk białoruskich
Upiorna latarnia we Wrocławiu hitem Internetu. Wygląda jak z obrazów Beksińskiego
Ciężkie walki w obwodach charkowskim, donieckim i ługańskim
Wpadli w trakcie produkcji "kryształu" - akcja CBŚP
Za pierwszym razem, gdy go zatrzymano, miał jeden promil, za drugim razem - już 2,5
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!