Historia

Kalendarium historyczne: 21 lutego 1574 – koronacja Henryka Walezego

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Kalendarium historyczne: rocznica koronacji pierwszego elekcyjnego króla Rzeczpospolitej – pochodzącego z Francji królewicza Henryka Walezego.

Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się życiorysowi tego władcy.

Przyszły król Polski był synem władcy Francji Henryka II oraz Katarzyny Medycejskiej. Już od wczesnej młodości posiadał osobny, własny dwór. Był też nominalnym władcą kilku ziem wchodzących w skład Królestwa Francji. Wychowany w przepychu nabrał typowych cech utracjusza. Uwielbiał uczty i turnieje rycerskie. Nade wszystko jednak lubował się w rozpuście. Nie wystarczały mu damy dworu i często zapuszczał się do paryskich domów publicznych.

Podobno miał skłonności sodomicko-gomoryckie, za które zyskał przydomek „księcia Sodomy”. Ubierał się w przykrótkie, bogato zdobione stroje, kojarzone raczej z modą damską. Nosił też długie kolczyki. Co równie ciekawe, oficjalnie pozostawał katolikiem jednak w pewnym okresie był zafascynowany ideologią kalwińską, konkretnie ruchem hugenockim. Jako dojrzały człowiek sprawiał wrażenie indyferentnego religijnie, co przyczyniło się do pozytywnej opinii o nim jakoby był władcą tolerancyjnym.

Jego sposób bycia oraz nadmierne przywiązanie do hedonizmu spowodowało, że nie przepadało za nim nawet własne rodzeństwo. Gdy po śmierci króla Polski Zygmunta Augusta pojawiła się możliwość osadzenia go na tronie dalekiego kraju, rządzący Francją brat Henryka, Karol IX zgłosił jego kandydaturę. Sam Walezy nie miał nic przeciwko, gdyż doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że ma marne szanse na przejęcie władzy w rodzinnym kraju.

W pierwszej w historii Polski dyzmokratycznej wolnej elekcji starli się Ernest Habsburg, Jan III Waza, Iwan IV Groźny oraz młody Walezjusz. Katastrofą dziejową Rzeczpospolitej było to, że żaden z kandydatów nie był Polakiem, nie znał języka polskiego ani lokalnej specyfiki; nie zamierzał też dbać o sprawy polskie. Wręcz przeciwnie – każdy z nich liczył na załatwienie na krakowskim tronie interesów własnego kraju i dynastii. Rozpoczęło się typowe dla systemu demokratycznego przekupstwo wyborcze oraz składanie obietnic bez pokrycia.

Zwyciężył Francuz, który sprawiał wrażenie najmniejszego zła. Za jego kandydaturą zadecydowała zwłaszcza opinia osoby tolerancyjnej religijnie (choć miał niejasny wpływ na przebieg tzw. „Nocy Św. Bartłomieja”).

Henryk przybył do Polski w styczniu 1574 roku. W pierwszej kolejności przeżył szok kulturowy widząc ogromny kontrast między skrajną biedą polskiej wsi, a bogactwem magnatów. Drugim szokiem było wyposażenie zamku na Wawelu, który poziomem technicznym znacznie przewyższał francuską siedzibę królewską. Młody władca od początku nie przykładał choćby najmniejszej wagi do spraw polskich.

Wszystkie swoje obowiązki przekazywał do rozpatrzenia doradcom i nawet nie próbował nauczyć się języka polskiego, gdyż uważał to za całkowicie zbędne. Podobnie nie zamierzał zaznajomić się z polskim systemem prawnym. Bez sprzeciwu podpisał akt konfederacji warszawskiej oraz tzw. artykuły henrykowskie. Te ostatnie ostatecznie zabetonowały polski ustrój polityczny, a ich utrzymanie w mocy przyczyniło się w sposób decydujący do rozkładu i upadku państwa dwa wieki później.

Młody król całe dnie spędzał w łóżku, a  wieczorami organizował huczne bale i gry hazardowe. Podczas tych imprez trwonił ogromne sumy z królewskiej szkatuły. Lekką ręką rozdawał urzędy oraz należące do monarchy dobra ziemskie. Zniechęcony zbyt małym jego zdaniem wyuzdaniem polskich kobiet, sprowadzał luksusowe prostytutki zza granicy. Gdy ktoś oczekiwał na wizytę, udawał chorego. Podobnie symulował na wieść, że musi spotkać się ze swoją przyszłą żoną Anna Jagiellonką, której nie znosił.

Swoim strojem i zachowaniem król budził powszechne zgorszenie polskich elit. Mimo to magnaci popierali go gdyż nie dążył do wzmocnienia władzy królewskiej i przymykał oko na ich samowolę.

30 maja 1574 roku zmarł brat Henryka, Karol IX. Na wieść o tym Walezy postanowił wyjechać i przejąć koronę francuską. Polacy nie zgodzili się na to w związku z czym potajemnie uciekł z kraju. Pościg dopędził go już za granicą. Wówczas Henryk obiecał, że rychło wróci, jak tylko załatwi swoje sprawy. Nie zjawił się w naznaczonym terminie w związku z czym ogłoszono bezkrólewie. Pomimo obioru Stefana Batorego, Walezy do końca życia bezprawnie używał tytułu polskiego monarchy.

Po powrocie do Paryża został królem Francji. Jedną z jego pierwszych decyzji było podpisanie rozejmu ze zrewoltowanymi f, którym zagwarantował swobody religijne. Nie zakończyło to francuskich wojen domowych. Po kilku latach Walezy sprzymierzył się z protestantem Henrykiem z Nawarry (później mianował go swoim sukcesorem) co przyczyniło się do buntu paryskich mieszczan.

Korzystając z doświadczeń krakowskich zaczął modernizować pałac w Luwrze. Między innymi kazał wybudować w nim ustępy, nieznane dotychczas we Francji. W 1589 roku został zamordowany w jednym z nich.

Henryk Walezy był zepsutym do szpiku kości utracjuszem, kiepskim politykiem i władcą. Zasiadając na polskim tronie wykazał się całkowitą ignorancją i choćby cieniem dobrej woli poznania lokalnej specyfiki prawno – ustrojowej. Oszukał i zdradził Polaków uciekając do Francji. Przez niemal rok zwodził wysyłane z Krakowa poselstwa obietnicami powrotu, czego nie miał zamiaru uczynić. Jego obiór na króla, styl rządzenia oraz ucieczka powinny stanowić nauczkę dla szlachty i uzmysłowić jej absurdalność dyzmokratycznej wolnej elekcji.

Niestety nie wyciągnięto z tych wydarzeń żadnych wniosków. Idea wolnej elekcji była bowiem zbyt atrakcyjna dla magnackich koterii.

Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!