Wiadomości

Irackie władze zniosły w sobotę godzinę policyjną w Basrze

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Irackie władze zniosły w sobotę godzinę policyjną w mieście Basra, gdzie od wtorku w manifestacjach antyrządowych zginęło 12 osób. Decyzja ta została podjęta po tym, jak sobotnie popołudnie i wieczór upłynęły spokojnie, a służby bezpieczeństwa kontrolowały sytuację na ulicach.

Godzina policyjna została wprowadzona w Basrze w piątek wieczorem. Tego dnia uczestnicy antyrządowych protestów demolowali i podpalali budynki użyteczności publicznej, siedziby partii politycznych, a także jednostki wojskowe. Doszło również do ataku na konsulat Iranu oraz kompleks budynków użytkowanych przez rosyjski koncern Łukoil.

Niektóre media, w tym telewizja Al-Arabija, informowały o silnej eksplozji w pobliżu jednego z lokalnych szpitali. W sobotę do centrum miasta wkroczyły policja i wojsko – na ulice wyjechały dziesiątki należących do irackiego MSW pojazdów, wyposażonych w stanowiska strzeleckie i przewożących zamaskowanych funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.

Na skrzyżowaniach w centrum miasta widać było też żołnierzy w wojskowych samochodach terenowych. W ten sposób sytuacja została opanowana i na ulicach nie pojawili się demonstranci. W Basrze od lipca dochodzi do protestów przeciwko korupcji i brakom – w czasie letnich upałów – nadającej się do picia wody oraz prądu.

Od kilku dni protesty nasiliły się w związku z doniesieniami o hospitalizacji 6 tys. mieszkańców miasta po spożyciu skażonej wody. W tym tygodniu w starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło 12 protestujących, a kilkudziesięciu zostało rannych.

Demonstranci protestują m.in. przeciw wieloletnim zaniedbaniom ze strony rządu centralnego, niskiemu poziomowi usług publicznych, rosnącemu bezrobociu i korupcji. Ostatnie protesty w Basrze, w pobliżu której znajdują się niektóre z największych pól naftowych w Iraku, są oceniane jako najburzliwsze od lat.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!