Świat Wiadomości

Ideolodzy skrajnej lewicy mają nowy postulat. Będziecie zdziwieni

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Ideolodzy trans/woke namawiają ludzi, aby nazywali kobiety „osobami produkującymi jaja”. Sugerują też, że należy zrezygnować z niektórych terminów, ponieważ są “wykluczające”.

Ideolodzy skrajnej lewicy mają nowy postulat. Twierdzą, że słowa „mężczyzna” i „kobieta” powinny zostać wycofane ze świata nauki. Według nich kobiety należy nazywać “osobami produkującymi jaja”, a mężczyzn “osobami produkującymi plemniki”.

Ideolodzy zajmujący się ekologią i biologią ewolucyjną sugerują, że słowa takie jak „mężczyzna” i „kobieta” powinny zostać wycofane, ponieważ wzmacniają pogląd, że płeć jest “binarna”. Inne słowa i terminy uważane za problematyczne to: mężczyzna, kobieta, matka, ojciec, prymitywny, zaawansowany, obcy, inwazyjny, egzotyczny, obcy i rasa.

Koncepcja stanowi część projektu językowego EEB (Ecology and Evolutionary Biology), który powstał dzięki współpracy skrajnych lewicowców z USA i Kanady.

W ramach projektu “naukowcy” zebrali grupę „problematycznych” słów i zwrotów, które uznano za szkodliwe. Obejmuje on m.in. zwrot w biologii „przetrwanie najsilniejszych”, ponieważ dyskryminuje to osoby i zwierzęta niepełnosprawne.

Omawiając termin „rozrodczość” – używany w biologii do określenia sukcesu gatunku w jego środowisku – Haley Branch, doktorantka na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej (UBC), powiedziała: „Definicja dotyczy zdolności reprodukcyjnej, która nie bierze pod uwagę osobników, które nie wydają potomstwa”.

Porzucenie tradycyjnych terminów spotkało się z ostrą reakcją, ponieważ krytycy ostrzegają, że mogłoby to sprawić, że nauce zabraknie precyzji, spowoduje zamieszanie.

„Bez względu na intencje projekt przeprojektowania języka spowoduje dla wielu zamieszanie, a ostatnią rzeczą, jakiej potrzebują naukowcy, jest brak jasności co do znaczenia używanych przez nich słów”.

Inny zwrot, który znalazł się w katalogu to m.in.  „nauka obywatelska”, która może być „szkodliwa dla osób niebędących obywatelami”, gdyż mogą czuć się wykluczeni. Chodzi oczywiście o ukłon w stronę nielegalnych imigrantów. Zamiast tego naukowcy sugerują używanie terminu “nauka uczestnicząca” lub “nauka społecznościowa”.

Nawet sformułowanie „podwójnie ślepa próba” – często używane do opisania badań, w których ani uczestnicy, ani naukowcy nie wiedzą, czy przyjmują lek, czy placebo – uznano za potencjalnie obraźliwe dla osób niepełnosprawnych.

Dr Danielle Ignace z UBC powiedziała: –Projekt językowy EEB będzie żywym dokumentem, ponieważ poszczególne szkodliwe słowa i ich alternatywy mogą z czasem ulec zmianie. Ludzie mogą zgłaszać swoje sugestie online i słuchać ich głosu. Mogą także bardziej zaangażować się jako jednostka, jako instytucja lub na poziomie społeczności. Mamy nadzieję, że ten oddolny wysiłek zjednoczy ludzi.

Zwolennicy zmian twierdzą, że chociaż użycie „szkodliwego” języka zwykle nie jest zamierzone, ostrzegają, że „nieumyślna szkoda” może powstać w wyniku „wrodzonej złożoności i historycznego dziedzictwa języka”.

Polecamy również: Kościół potwierdza, że katolicy nie mogą wstępować do masonerii

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!