Wiadomości

Czy „kocioł” w rejonie na północ od Palmyry przekształci się w dwa mniejsze „kociołki”?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Syryjskie wojska rządowe i współdziałające z nimi oddziały samoobrony wciąż jeszcze nie zamknęły pierścienia okrążenia wokół zgrupowania ISIS w rejonie na północ od Palmyry i na zachód od As-Suhny, o czym pisaliśmy wczoraj:

Kolejny „kocioł” powstanie lada moment w Syrii?

22 sierpnia pozycje ogniowe ISIS na górze Dżebel Zahik zostały rozbite, po czym pododdziały specnazu „Tygrysów” zajęły trzy małe miejscowości wzdłuż drogi prowadzącej na As-Suhnę. Donoszono także o posuwaniu się im na spotkanie pododdziałów 5 Korpusu i zdobyciu przez nie miejscowości Badi Abu Zapa.

Wieczorem pojawiły się informacje, że pierścień okrążenia został zamknięty, jednakże informacje te okazały się nieprawdziwe. Nie zmienia to jednak faktu, że korytarz, który pozostaje w rękach ISIS uległ dalszemu zwężeniu i utworzenie drugiego „kotła” jest tylko kwestią czasu.

Tymczasem wygląda na to, że ów nie w pełni jeszcze domknięty „kocioł” może wkrótce przekształcić się w dwa mniejsze „kociołki”, bowiem oddziały prorządowe są coraz bliższe rozdzielenia go na dwie części. Trzeci „kocioł” może powstać na północnym – wschodzie prowincji Hama, w rejonie granicy z prowincją Homs. Do tego jednak potrzebne jest złamanie oporu oddziałów ISIS na górze Dżebel Haszabija, które obecnie są intensywnie bombardowane przez rosyjskie i syryjskie lotnictwo.

Gdy chodzi o „kocioł” w prowincji Hama, syryjskie siły rządowe ściskają go coraz mocniej. 22 sierpnia zdołały one zdobyć kilka małych miejscowości, a także strategiczne wzniesienia Dżebel Belas i Dżebel Abu-Duhur.

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!