Wiadomości

Czy dojdzie do tureckiej ofensywy w północnej Syrii? Tajemnicze spotkanie w Manbidżu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Do kontrolowanego przez bojowników kurdyjskich Manbidżu, który przez prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana został wymieniony jako jeden z celów planowanej operacji wojskowej w północnej Syrii, przybyła dziś delegacja, w skład której wchodzili wyżsi oficerowie wojsk Koalicji Międzynarodowej.

Przypomnijmy, że w regionie Manbidż, który kontrolowany jest przez oddziały kurdyjskie, swoje bazy mają też wojska rosyjskie oraz siły syryjskie podległe Baszarowi al-Asadowi. I oto dziś zjawili się tam oficerowie Koalicji Międzynarodowej. W skład 40-osobowej delegacji wojskowej, która spotkała się przedstawicielami YPG, wchodzili nie tylko Amerykanie, ale także Brytyjczycy i Francuzi.

Współprzewodniczący kurdyjskiej formacji PYD Aldar Halil po spotkaniu oświadczył: “Jeśli Turcja przypuści atak na region, bardzo tego pożałuje. Nie zadowolimy się odpieraniem agresji. Rozpoczniemy operację wojskową, aby odzyskać to, co straciliśmy dwa lata temu.”

Na zdjęciu amerykańscy żołnierze pilnujący budynku, w którym odbyło się spotkanie:

Równocześnie kontynuowany jest przerzut wojsk tureckich do północnej Syrii. Minionej nocy na linię frontu skierowano kolejnych pięć konwojów. Zdjęcia i filmy, które możemy zobaczyć w internecie, wskazują, iż nie są to jakieś ogromne konwoje, raczej przeważnie w sile kompani/baterii – tak jak ten na filmie, gdzie mamy baterię samobieżnych haubic M110 kalibru 203 mm.

Tymczasem po dłuższej przerwie w północnej Syrii ponownie dało o sobie znać rosyjskie lotnictwo. Celem ataków było miasto Benin, w regionie Dżabal al-Zawija, w południowym Idlibie.

Czytaj też:

Tureckie konwoje wjeżdżają do północnej Syrii. „Jadą jeden za drugim…”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!