Brytyjczycy są zbulwersowani tym, co spotkało 15-letniego Jamala, uchodźce pochodzącego z syryjskiego Homs, który na przerwie został popchnięty przez o rok od niego starszego ucznia tej samej szkoły.
O tym, co było przyczyną tego „rasistowskiego aktu agresji”, który tak zbulwersował opinię publiczną w Wielkiej Brytanii, opowiedział Tommy Robinson, który przeprowadził w tej sprawie dziennikarskie śledztwo.
Otóż, według Robinsona, 15-letni Jamal od dłuższego czasu terroryzował uczniów szkoły. To zaatakował kogoś nożem, grożąc mu śmiercią, to wraz z trzema muzułmańskimi koleżankami dotkliwie pobił uczennicę. Bita kijem hokejowym po głowie, dziewczyna została dosłownie zmasakrowana. Później bała się wychodzić z domu.
W końcu znalazł się chłopak, który postanowił wymierzyć sprawiedliwość Jamalowi, któremu przy tej okazji tak naprawdę nic się nie stało – ot, został przewrócony i usłyszał kilka przykrych słów.
Chłopiec, który to zrobił, wkrótce stanie przed sądem dla nieletnich, a jego życie autentycznie jest zagrożone, bowiem muzułmanie poprzysięgli, że go zabiją. Ale kto by się tam przejmował jego losem?
A Jamal? Zewsząd płyną do niego dary od współczujących mu ludzi. Ponoć samej gotówki uzbierał już 150.000 dolarów…
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
