Rozpoczęła się ewakuacja bojowników ugrupowania Hajat Tahrir asz-Szam z enklawy na południe od Damaszku. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, zawarte porozumienie nie obejmuje oddziałów ISIS.
Przypomnijmy, funkcjonująca na południe od Damaszku enklawa Jarmuk dzieli się z dwie części – wschodnią część kontrolują oddziały Hajat Tahrir asz-Szam, a zachodnią – ISIS. Po zlikwidowaniu w ostatnich tygodniach enklaw Wschodnia Guta i Wschodni Kalamun jest to już ostatnia enklawa w rejonie Damaszku będąca w rękach rebeliantów. Od kilku dni armia syryjska prowadzi tam operację, której celem jest likwidacja także tej enklawy bojowników.
W wyniku zawartego porozumienia bojownicy Hajat Tahrir asz-Szam wraz z członkami swoich rodzin zostaną ewakuowani do prowincji Idlib, w północno-zachodniej części Syrii, która niemal w całości pozostaje w rękach rebeliantów, przy czym większa jej część znajduje się pod kontrolą Hajat Tahrir asz-Szam.
Bojownicy ze swej strony zobowiązali się zabezpieczyć ewakuację 5 tysięcy cywilnych mieszkańców miast Fua i Kefraja, zamieszkałych w większości przez alawitów, które od szeregu lat są oblegane przez bojowników i w których rozpaczliwie bronią się oddziały wierne Baszarowi al-Asadowi. Zgodzili się oni nadto uwolnić 85 jeńców wziętych do niewoli w mieście Sztabrak.
Pierwsze autobusy już przybyły tak na plac Al-Batyha, leżący przy wjeździe do Jarmkuku, jak i w okolice miast Fua i Kefran. Cała operacja ma potrwać do połowy maja, kiedy to zaczyna się święty dla muzułmanów okres, tj. Ramadan.
Zawarte porozumienie nie obejmuje oddziałów ISIS, które kontrolują zachodnią część enklawy Jarmuk. Walka z nimi ma być prowadzona do ich całkowitego zniszczenia.
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
