Minister spraw zagranicznych Ukrainy Arsen Awakow wezwał Micheiła Saakaszwili i jego współpracowników, by zgłosili się na przejściu granicznym w Szeginiach celem sformalizowania ich pobytu na Ukrainie.

Przy okazji poinformował, że nielegalnie przekroczyło wczoraj granicę 40 osób, pośród których byli deputowani do Rady Najwyższej Ukrainy, a także cudzoziemcy.

Wszyscy oni, a także inni uczestnicy wczorajszych zajść na przejściu granicznym w Szeginiach winni zgłosić się na policję celem złożenia zeznań.

Przypomnijmy, że wczoraj wieczorem Micheił Saakaszwili, były prezydent Gruzji, a w latach 2015 – 2016 gubernator Obwodu Odeskiego, pozbawiony 26 lipca 2017 roku przez prezydenta Petra Poroszenkę ukraińskiego obywatelstwa, wraz z grupą swoich zwolenników, wśród których znajdowali się opozycyjni deputowani do Rady Najwyższej Ukrainy (w tym Julia Tymoszenko), próbował dostać się na teren Ukrainy.

Władze ukraińskie wszelkimi sposobami próbowały mu to uniemożliwić. Najpierw nie wpuszczono na teren Ukrainy pociągu relacji Przemyśl – Kijów, którym jechała cała grupa, a następnie, gdy zjawili się na przejściu Medyka – Szeginie, przejście do zostało zamknięte. Policja i straż graniczna zostały jednak zaatakowane przez ogromny tłum, który zgromadził się im za plecami i w efekcie cała grupa znalazła się na Ukrainie.

Późnym wieczorem Saakaszwili zameldował się we Lwowie, gdzie powitał go mer miasta Andrij Sadowy, a także tłumy zwolenników.

W związku z wydarzeniami na przejściu granicznym Medyka – Szeginie polska Straż Graniczna wydała komunikat:

„Podróżujący na Ukrainę M. Saakaszwilli został odprawiony przez polskie służby. Po zakończonej odprawie opuścił teren przejścia granicznego w Medyce. Wraz z towarzyszącymi osobami oczekiwał w autobusie na wjazd na teren Ukrainy ze względu na wstrzymanie odpraw przez służby ukraińskie. Z nagrań monitoringu wynika, że M. Saakaszwilli opuścił autobus i pieszo przeszedł na ukraińską stronę.”

Istotną rolę w tych działaniach odgrywa Sztab blokady handlu z okupantami, którym kierują kolejni dowódcy batalionu ochotniczego „Donbas”: Semen Siemienczenko (obecnie deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy) oraz Anatolij Winogradskij. Zresztą bojcy batalionu „Donbas” stanowią w tym wszystkim czynnik ważący.

Zarówno Saakawszwili, jak i weterani ATO, w szczególności wywodzący się z batalionu „Donbas”, od dłuższego czasu wyraźnie parli do konfrontacji, wskazując, że obecne władze Ukrainy niszczą kraj i powodują, że rośnie w nim korupcja i pospolita przestępczość.

Przypomnijmy, że to właśnie bojcy batalionu „Donbas” zainicjowali akcję anty-rejderską i powstanie całego szeregu placówek wiejskiej samoobrony, o których to pisaliśmy wielokrotnie na portalu Magna Polonia. Na Kirowogradczyźnie i częściowo Dniepropietrowszczyźnie, a także, choć w mniejszym stopniu, i w kilku innych obwodach są obszary, które znajdują się pod ich całkowitą kontrolą.

Wojciech Kempa

Czytaj też:

Rewolucja na Ukrainie

Udostępnij na FB

Tweet

Obserwuj nas

Zapisz

Wspieraj niezależne wydawnictwo:

Rzeczypospolita przyjaciół?