Świat Wiadomości

Amerykańskie służby zatrzymały obywatelkę Chin, która posiadała USB ze złośliwym oprogramowaniem, w klubie należącym do Donalda Trumpa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi portal RMF24.pl agenci Secret Service zatrzymali obywatelkę Chin, która ominęła kontrole i dostała się do recepcji klubu golfowego Mar-a-Lago na Florydzie należącego do Donalda Trumpa. Kobieta miała przy sobie dwa paszporty i USB ze złośliwym oprogramowaniem.

Yujing Zhang przyjechała do klubu na Florydzie w sobotę w południe. Agentom Secret Service powiedziała, że idzie na basen. Została wpuszczona, gdyż nazwisko jej nazwisko było takie samo, jak innego członka klubu. Choć, gdy zapytano ją, czy jest to jej ojciec, miała “nie przekazać zdecydowanej odpowiedzi”.

32-latka została następnie zaczepiona przez recepcjonistkę, która zapytała ją, co tutaj robi. Po wielu pytaniach powiedziała, że przyjechała na wydarzenie chińsko-amerykańskiej grupy ONZ. Recepcjonistka wiedziała, że takiego zdarzenia nie ma w planach, wobec czego wezwała ochroniarza. Zhang miała wówczas powiedzieć, że przyjechać wcześniej, by “zapoznać się z posiadłością i porobić zdjęcia”. Przekazała także rzekome zaproszenie, które było w całości po chińsku i pracownicy nie byli w stanie go rozszyfrować.

Kobieta została wyprowadzona poza posiadłość. Kiedy Secret Service zasugerowało jej, że dostała się do klubu nielegalnie, zaczęła być “werbalnie agresywna”, aż w końcu zdecydowano ją zatrzymać.

Podczas przesłuchania Zhang powiedziała, że jej chiński kolega Charles powiedział jej, by poleciała z Szanghaju do Palm Beach na spotkanie ONZ. Powiedziała, że miała też rozmawiać z członkami rodziny Donalda Trumpa “o chińskich i amerykańskich relacjach handlowych”.

Secret Service nie dowiedziało się nic o tajemniczym Charlesie. Zhang powiedziała, że rozmawiała z nim wyłącznie za pośrednictwem chińskiej aplikacji WeChat.

Podczas przeszukania rzeczy 32-latki agenci nie znaleźli kostiumu kąpielowego, za to natrafili na cztery telefony komórkowe, dwa paszporty, laptopa i USB, na którym było złośliwe oprogramowanie.

Kobieta została zatrzymana w związku z okłamaniem federalnego agenta i wtargnięciem na prywatny teren.

Donald Trump w chwili zatrzymania 32-latki był na terenie klubu.

Co wy na to? Czy toi mogło być coś poważnego?

Autor:
Źródło: rmf24.pl

 

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!