Wiadomości

Albańscy dziennikarze twierdzą, że Andrzej I. związany z tzw. aferą respiratorową, żyje

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Według albańskich dziennikarzy, którzy powołują się na źródła w policji, znalezionym zmarłym nie był handlarz bronią Andrzej I. związany z tzw. aferą respiratorową, a osoba o inicjałach A.H. – podaje „Fakt”.

Chodzi sprawę zakupu przez Ministerstwo Zdrowia w kwietniu 2020 r. 1 tys. 241 respiratorów. Miała je dostarczyć firma E&K, należąca według mediów do handlarza bronią Andrzeja I. Spółka z umowy wywiązała się tylko częściowo – do Polski trafiło jedynie 200 respiratorów. W związku z niedotrzymaniem terminu dostaw sprzętu, który miał trafić do MZ w kwietniu i w maju 2020 r., resort odstąpił od umowy. Na firmę nałożono kary w wysokości 10 proc. wartości niezrealizowanego zamówienia, a za opóźnienie w dostawie – w wysokości 0,2 proc. wartości dostawy za każdy dzień zwłoki.

Jak informowały media – jako pierwszy informację podał korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz – 20 czerwca poszukiwany listem gończym Andrzej I. zmarł w Albanii. Portal tvn24 podawał, że prokuratura ma „niepotwierdzoną informację”, że Andrzej I. nie żyje. Ta „niepotwierdzona informacja”, pisze tvn24, to akt zgonu wystawiony w stolicy Albanii – Tiranie.

– Mamy takie informacje i teraz prowadzone są działania, zmierzające do jej potwierdzenia – powiedział „Faktowi” prokurator Karol Blajerski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie, pytany, czy śledczy odwołali międzynarodowe poszukiwania I.

Tabloid podaje, że „nowe światło” na tę sprawę rzucają ustalenia albańskich dziennikarzy. „Ci, opierając się na źródłach miejscowej policji, twierdzą, że znalezionym zmarłym nie był Andrzej I., a osoba o inicjałach A.H. Nijak do polskiego handlarza bronią nie pasuje też wiek ofiary. Jest ona bowiem o dwa lata starsza od 71-letniego Andrzeja I.” – czytamy.

„20.06.2022 przy bulwarze Bajram Curri, w wynajętym lokalu znaleziono, bez znaków życia, polskiego obywatela A.H., lat 73. Podczas badania wstępnego nie stwierdzono śladów przemocy” – cytuje raport albańskiej policji portal „Albanian Daily News”.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!