Wiadomości

Afera w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Była minister oskarżona

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Prokuratura Regionalna w Gdańsku zakończyła śledztwo dot. wyłudzania unijnych dotacji i nieprawidłowości w funkcjonowaniu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jak dowiedział się portal tvp.info, śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko 22 osobom. Wśród oskarżonych jest Teresa K., była minister w rządzie Jerzego Buzka.

Prokuratorzy, którzy prowadzili śledztwo wspólnie z funkcjonariuszami CBA, skierowali akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Objęto nim 22 osoby, z których 11 oskarżono o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

– Oskarżonym zarzucono popełnienie łącznie 160 przestępstw. Dotyczą one głównie oszustw jak i usiłowania dokonania oszustw wobec mienia znacznej wartości, prania pieniędzy, popełniania przestępstw skarbowych oraz korupcyjnych – wylicza prok. Marzena Muklewicz, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

W wątku dotyczącym nieprawidłowości w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej aktem oskarżenia objęto byłych członków zarządu w latach 2009-15 – byłą prezes Teresę K. (wcześniej minister w rządzie Jerzego Buzka) i byłego wiceprezesa Józefa B. Prokuratora zarzuciła im m.in. niegospodarność przy prowadzeniu spraw spółki i wyrządzenie spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.

Jak wyjaśnia prokuratura, zarzuty wobec członków grupy przestępczej i osób z nimi powiązanych dotyczą wyłudzenia przez dwie spółki mające siedzibę w zarządzanym przez Pomorską Specjalną Strefę Ekonomiczną Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym trzech dotacji (w tym dwóch w związku z działalnością grupy) w wysokości 11 mln zł i usiłowania wyłudzenia kolejnych dotacji w wysokości 112 mln zł ze środków pochodzących z funduszy unijnych – Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój i innych.

Jak ustalono w śledztwie, oskarżeni w latach 2009-16 we wnioskach o dofinansowanie ze środków unijnych, podawali nierzetelne dane w zakresie kondycji finansowej spółek ubiegających się o dotacje, a także fałszywe informacje o współuczestnikach realizacji projektów.

– W celu realizacji przestępczego procederu, podejrzani zakładali fikcyjne podmioty gospodarcze działające w tzw. branży nowych technologii, przygotowywali nierzetelne, stwierdzające nieprawdę dokumenty, zwielokrotniali – w sposób nie znajdujący żadnego uzasadnienia – wartość przedmiotu projektu, następnie pozorowali ich realizację wykorzystując do tego podmioty często utworzone jedynie dla upozorowania prawdziwości realizacji projektu, de facto powiązane personalnie z podejrzanymi. Sporządzali nadto dokumenty stwierdzające nieprawdę co do przeznaczenia i faktycznego wykorzystania środków, uzyskując w ten sposób wielomilionowe korzyści z pokrzywdzeniem zarówno Skarbu Państwa, jak i budżetu Unii Europejskiej – podkreśla prokurator.

W ramach rozliczania uzyskanych dotacji podejmowali też działania mające na celu zawyżenie kosztów realizacji projektów.

– Zgodnie z zarzutami członkowie grupy przestępczej dodatkowo dopuścić się mieli przestępstwa oszustwa na szkodę Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, doprowadzając do szkody w jej mieniu o wartości powyżej 4 mln zł. Usiłowali także dokonać wyłudzenia kredytów inwestycyjnych na szkodę dwóch banków, na łączną kwotę ponad 10 mln zł – wskazuje Muklewicz.

Oskarżonym zarzucono także podejmowanie działań „mających na celu ukrycie źródła pochodzenia środków finansowych pochodzących z popełnionych przestępstw m.in. przez przesyłanie środków między różnymi rachunkami bankowymi”.

Dwóm osobom, pracownikom naukowym jednej z trójmiejskich uczelni, zarzucono przyjęcie od członków grupy przestępczej korzyści majątkowe w wysokości 4 tys. zł.

– Korzyść została wręczona w zamian za złożenie podpisów pod korzystną dla sprawców, nieodzwierciedlającą rzeczywistego stanu rzeczy opinią naukową, która miała wykazać w postępowaniu kontrolnym prowadzonym w zakresie jednego z projektów prawidłowość wydatkowania środków uzyskanych z dotacji – twierdzą śledczy.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie w stan oskarżenia dwóch byłych członków zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, prezes i wiceprezesa.

– Zarzucono im, iż nie dopełnili ciążących na nich obowiązków w zakresie dbania o sprawy majątkowe spółki, czym dopuścili do wyrządzenia szkody w wielkich rozmiarach w mieniu zarządzanego przez nich podmiotu, w łącznej wysokości ponad 6 mln zł i sprowadzili bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody w kwocie ponad 25 mln zł – podała Muklewicz.

Jak ustalono w śledztwie, oskarżeni m.in. nie dopełnili obowiązków i dopuścili do zawarcia umowy na dostawę i montaż specjalistycznego systemu komputerowego po cenie rażąco wyższej niż jego rzeczywista wartość. Mieli wyrządzić tym spółce szkody majątkowe w wielkich rozmiarach, w wysokości przekraczającej 3,5 mln zł.

– Niegospodarność członków zarządu związana była z niestosowaniem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych w sytuacjach, gdy tego wymagały przepisy prawne, a także z zawieraniem kontraktów bez ekonomicznego uzasadnienia – dodaje Muklewicz.

Aktem oskarżenia objęto także urzędnika samorządowego, któremu zarzucono przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w związku z prowadzoną przez Urząd Marszałkowski kontrolą związaną z dofinansowaniem zakupu wyposażenia Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego zarządzanego przez Pomorską Specjalną Strefę Ekonomiczną. Według śledczych urzędnik bezprawnie zmienił treść informacji pokontrolnej na korzystną dla zarządu tej spółki.

W toku obszernego śledztwa prokuratorzy przeprowadzili kilkaset przesłuchań podejrzanych, ponad 500 przesłuchań świadków oraz kilkanaście przesłuchań biegłych i specjalistów.

W sprawie dokonano ponad 100 przeszukań, uzyskując w ten sposób między innymi ponad 200 nośników danych informatycznych.

– Przeprowadzono ponad 2,5 tys. czynności oględzin zatrzymanych przedmiotów i uzyskanych dokumentów. Pozyskano także liczne informacji od różnego rodzaju podmiotów i kilkadziesiąt informacji o rachunkach bankowych. Pozyskano nadto około 100 opinii biegłych różnych specjalności i kilkadziesiąt analiz kryminalnych. Realizowano również czynności w ramach międzynarodowej pomocy prawnej. Akta sprawy liczą prawie 500 tomów i kilkadziesiąt załączników, w tym elektroniczne nośniki danych – wylicza prokurator.

Kierującemu grupą oraz członkom grupy przestępczej grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Podobna odpowiedzialność grozi byłym członkom zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i urzędnikowi samorządowemu.

W sprawie wobec czterech podejrzanych, w tym kierującego grupą przestępczą, stosowany był środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Wobec pozostałych oskarżonych stosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci wysokich poręczeń majątkowych, dozorów policji, zakazów opuszczania kraju i zakazów kontaktowania się z podejrzanymi.

Na poczet przyszłych kar i środków karnych prokurator dokonał zabezpieczenia mienia podejrzanych, w tym pieniędzy (prawie 260 tys. zł) i wartościowych przedmiotów.

Zajęto również należące do podejrzanych udziały w spółkach prawa handlowego o wartości ponad 100 tys. zł. Ustanowiono też hipoteki na 16 nieruchomościach należących do podejrzanych o wartości prawie 3,5 mln zł.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!