Grecka policja oskarżyła pięciu imigrantów o porwanie i uwięzienie 34-letniej Greczynki. Była ona przetrzymywana w ateńskiej strefie no-go, do której policjanci nie mają wstępu.
Policję zaalarmowała kobieta mieszkająca po sąsiedzku, która usłyszała krzyki i wezwania o pomoc. Zadzwoniła ona na policję, po czym policjanci z miejscowego departamentu policji i funkcjonariusze Specjalnych Zespołów Policji ds. Przestępczości i Bezpieczeństwa Narodowego przeprowadzili operację celem uwolnienia porwanej.
Okazuje się, że rodzice porwanej zgłosili jej zaginięcie kilka dni wcześniej. Funkcjonariusze policji aresztowali łącznie 5 migrantów, dwóch z nich to Marokańczycy, dwóch pochodzi z Iranu, a jeden z Algierii. Władze uważają, że sprawa ta ma związek z handlem narkotykami. W mieszkaniu, w którym przetrzymywano kobietę, policjanci znaleźli 26 gram heroiny.
ΦΩΤΟ ντοκουμέντο: Κρατούσαν κλειδωμένη 34χρονη σε διαμέρισμα στα Εξάρχεια – Πέντε συλλήψεις https://t.co/gGDu8AVy1m
— enikos.gr (@enikos_gr) 9 lipca 2018
Rzecz działa się w Exarchii, dzielnicy Aten, która jest w pełni kontrolowana przez anarchistów i tzw. „antyfaszystów”. Jest ona uważana za obszar, do którego policja nie ma wstępu.
Z tego też powodu różnego rodzaju przestępcy znajdują tam schronienie. Często dochodzi tam przestępstw związanych z handlem narkotykami i prostytucją, a także do wojen gangów i aktów wandalizmu.
/Voice of Europe/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!