Wiadomości

Zdołaliśmy się już przyzwyczaić, że „politycy” Lewicy zachowują się – mówiąc oględnie – dość dziwnie. …

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zdołaliśmy się już przyzwyczaić, że “politycy” Lewicy zachowują się – mówiąc oględnie – dość dziwnie. Tak więc dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem to, co odstawili poseł Lewicy Maciej Konieczny oraz działacz partii Razem Jakub Sypiański.

Poseł Lewicy Maciej Konieczny pluł się w mediach, że Sypiański został „napadnięty przez uzbrojonych i umundurowanych żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej”.

„Nieoznakowany samochód zatrzymał Jakuba w nocy. Uzbrojeni, umundurowani mężczyźni, jak się później okazało żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, próbowali go siłą wywlec z pojazdu za nogi. Zachowywali się agresywnie i wulgarnie. Zabrali mu kluczyki. Szczęśliwie napastnikom nie udało się odpiąć pasów i Jakub w samochodzie doczekał przyjazdu Straży Granicznej oraz wolontariuszy Grupy Granica. Zarówno obecna na miejscu Straż Graniczna jak i Policja odmówiły przyjęcia zgłoszenia przestępstwa” – rozprawiał poseł.

Do całej sytuacji postanowiły odnieść się w mediach społecznościowych Wojska Obrony Terytorialnej. Ich zdaniem zatrzymany zachowywał się agresywnie.

„Dzisiaj w nocy, o godz. 1.20 na trasie Michałowo – Juszkowy Gród, na wysokości miejscowości Nowa Wola doszło do zatrzymania pojazdu na mazowieckich numerach rejestracyjnych. Zatrzymanie przeprowadzili żołnierze patrolu wojskowego, który w tym rejonie wykonywał zadania na mocy Postanowienia Prezydenta RP wspierając Straż Graniczną. Zatrzymanie było wynikiem podejrzanego zachowywania się kierowcy pojazdu, który po zauważeniu pojazdu wojskowego ruszył dynamicznie i zaczął uciekać w kierunku lasu. Do zatrzymania doszło na bocznej drodze po wydaniu poleceń latarką. Po zatrzymaniu, w momencie podchodzenia żołnierzy do pojazdu osoba kierująca pojazdem próbowała w nich wjechać. Ostatecznie pojazd został unieruchomiony, kierowca przesiadł się na miejsce pasażera, zaczął się agresywnie zachowywać kopiąc w kierunku żołnierzy. Osoba nie wylegitymowała się. Na miejsce wezwano patrol Straży Granicznej” – czytamy w oświadczeniu.

A tak bez istotnego związku z niniejszym artykułem… Wpadł nam w rękę taki oto wierszyk:

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!