Wiadomości

Zastanawiające ruchy wojsk amerykańskich i rosyjskich w północno-wschodniej Syrii

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W sytuacji gdy Turcja wysyła jednoznaczne sygnały, iż zamierza podjąć operację wojskową przeciwko formacjom związanym z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), mających swe bazy w północnej Syrii i w północnym Iraku, ożywili się też Amerykanie i Rosjanie, wzrosła także aktywność Iranu.

W ostatnich dniach Amerykanie zaczęli wzmacniać swe siły w północno-wschodniej Syrii. Ustanawiają też kolejną bazę wojskową w pobliżu granicy syryjsko-tureeckiej.

Co więcej, Amerykanie ściągają do swoich baz w północno-wschodniej Syrii systemy obrony przeciwlotniczej…

Nie mniej zastanawiające są ruchy wojsk rosyjskich. Wczoraj pojawiła się informacja, że Rosjanie opuścili swe bazy w miastach Tall Tamr i Ajn Isa, co zdawało się świadczyć, iż chcą oni zejść z Turkom z drogi. Dziś rano jednak Rosjanie wrócili, wciągając na maszty zdjęte wczoraj rosyjskie flagi…

Ożywił się także Iran. Wczoraj szef dyplomacji tego kraju Mohammad Dżawad Zarif oświadczył, że Iran nie życzy sobie obecności wojskowej Turcji w Syrii i w Iraku.

Z kolei przywódcy irackich Turkmenów donoszą, iż wspierany przez Iran sojusz Al-Haszd asz-Szabi zawarł sojusz z PKK, by wspólnie walczyć przeciwko Turcji. Turkmeni twierdzą nadto, że w ślad za tym pojawiły się naciski, by turkmeńskie formacje szyickie, funkcjonujące w ramach Al-Haszd asz-Szabi, opowiedziały się przeciw Turcji i sunnickim Turkmenom.

Salihi: Iran próbuje siać podziały wśród Turkmenów

/wk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!