Felietony Kultura

Z życia miłośnika gier wideo

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Dziś przyjrzę się serii komiksów „Kid Paddle” napisanych i zilustrowanych przez Midama (właściwie Michela Ledenta). Ponieważ każda z historyjek ma najwyżej dwie strony nie będę tu analizował poszczególnych tomów (których już ukazało się kilkanaście), a raczej cykl jako całość. Zapraszam do lektury.

***

Blorki, krew i potyczki z siostrą

Tytułowy bohater, około 10 letni chłopiec jest maniakiem gier komputerowych. W domu przesiaduje przed konsolą, a gdy z niego wychodzi udaje się do salonu z automatami do gier. Kiedy akurat nie zajmuje się wirtualną rozrywką to wolny czas poświęca na sprzeczki z siostrą. Prócz tego wraz z młodszym kolegą, Horacym, próbuje wejść do kina na brutalne horrory i wyobraża sobie swojego poczciwego tatę jako twardziela. Na lekcjach natomiast wypatruje zastępstwa, bowiem jego ulubiony nauczyciel na dyktandach czyta horrory, a na plastyce prosi uczniów, by rysowali pokryte krostami potwory.

Ilustracje

Kreska Midama jest charakterystyczna, ekspresyjna i świetnie operująca czarnym humorem. Kid uwielbia wszelkiego rodzaju makabrę, Horacy często kończy owinięty w bandaże, a dorosłym puszczają nerwy od ciągłych figli młodzieży. Midam ilustruje tak, że humor aż wylewa się z kart komiksów. Ilustracje w ,,Kidzie Paddle” to istne mistrzostwo świata w swojej humorystycznej prostocie.

***

Recenzja

„Kid Paddle” to dość specyficzny komiks dla dzieci. Midam lubi operować czarnym humorem, główny bohater uwielbia łamać zasady i sięgać po zakazany owoc (im bardziej krwawy i nie dla dzieci tym lepiej). Nie jest to oczywiście pozycja obrazoburcza czy siląca się na skandal, nic z tych rzeczy, jednak w porównaniu na przykład do ,,Ucznia Ducobu” humor w „Kidzie Paddle” jest bardziej drapieżny.

Choć nie każda historyjka bawi do łez, to Midamowi nie można odmówić umiejętności tworzenia zabawnych bohaterów. Nieprzyjemny właściciel automatów do gier, wątły heros zabijający stwory Blorki w grach Kida, naiwny Horacy – nawet, jeśli historyjka nie śmieszy, to czytanie ich dialogów i obserwowanie ich wybryków jest czystą przyjemnością.

Komiks jest też satyrą na gry wideo i graczy, znajdują się tu nawiązania do różnych klasyków wirtualnej rozgrywki, zaś Kid w krzywym zwierciadle pokazuje miłośników gier wideo. Midam nie stara się być złośliwy, wszystko jest tu z przymrużeniem oka.

Cały cykl polecam. To jeden z najlepszych przykładów humorystycznych komiksów frankofońskich. Dzieci są dziećmi: niesfornymi, żyjącymi we własnym świecie, czasami niegrzecznymi; dorośli są nerwowi  (trochę kojarzy się to z ,,Mikołajkiem” Goscinny’ego i Sempé), humor jest rubaszny ale nie wulgarny, miłośnicy gier wideo także znajdą tu coś dla siebie.

Szkoda jednak, że dziś seria jest w Polsce dość zapomniana, nie mówi się o niej, nie wspomina. Może najwyższy czas na wznowienie?

Stefan Dziekoński

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!