Europa Polska Wiadomości

Z Polski wydalono białoruskiego dyplomatę

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak zawiadamia portal kresy.pl Polska dyplomacja poinformowała w środę szefa misji dyplomatycznej Republiki Białorusi Aliaksandra Chasnouskiego w Polsce o uznaniu go za persona non grata.

Jak czytamy w oświadczeniu Biura Rzecznika Prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych „10 marca br. na ręce chargé d’ affaires Republiki Białorusi Aliaksandra Chasnouskiego została wręczona nota dyplomatyczna, informująca o uznaniu pracownika ambasady Republiki Białorusi w Warszawie za persona non grata, z określonym terminem opuszczenia przez niego terytorium Rzeczypospolitej Polskiej do północy dnia 12 marca”.

Decyzja ta stanowi odpowiedź na wydalenie polskiego dyplomaty z Konsulatu Generalnego w Brześciu, które postrzegane jest przez MSZ jako kolejne nieprzyjazne i nieuzasadnione działanie ze strony białoruskich władz. „Podobne działania, podejmowane na przestrzeni ostatnich miesięcy traktujemy, jako wyraz zdecydowanego działania władz Białorusi ukierunkowanego na zamrożenie kontaktów z wybranymi sąsiadami” – czytamy.

„Apelujemy do strony białoruskiej o powstrzymanie się od prowokacyjnych gestów, które nie służą interesom obydwu państw”.

O sytuacji poinformował też na Twitterze Podsekretarz Stanu w MSZ Marcin Przydacz.

Jak informowaliśmy, białoruskie władze zdecydowały o wyrzuceniu z Białorusi polskiego dyplomaty z konsulatu generalnego RP w Brześciu, który wziął udział w lokalnych obchodach Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Ministerstwo spraw zagranicznych Białorusi poinformowało we wtorek o wezwaniu charge d’affaires ambasady RP w Mińsku Marcina Wojciechowskiego i wręczeniu mu noty z żądaniem opuszczenia Białorusi przez konsula z Brześcia Jerzego Timofiejuka. Według strony białoruskiej polski dyplomata „rażąco naruszył normy prawa międzynarodowego, w szczególności – Konwencję wiedeńską o stosunkach konsularnych”.

Wojciechowski został poinformowany o „zdecydowanym proteście” w związku z udziałem Jerzego Timofiejuka w nieoficjalnej uroczystości z okazji Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, która odbyła się 28 lutego 2021 roku w Brześciu z udziałem przedstawicieli polskiej mniejszości narodowej.

Białoruskie MSZ zaznaczyło, że stanowisko strony białoruskiej wobec Żołnierzy Wyklętych „i ich typowych przedstawicieli – bandy Burego” pozostaje niezmienne. „Gloryfikacja zbrodniarzy wojennych, cyniczne usprawiedliwienie ludobójstwa narodu białoruskiego, rażące łamanie zobowiązań strony polskiej do zapobiegania gloryfikacji nazizmu są dla nas absolutnie nie do przyjęcia” – czytamy w komunikacie MSZ Białorusi.

Według białoruskiej dyplomacji „żołnierze wyklęci pod dowództwem Romualda Rajsa” postawili się „na równi z nazistowskimi siepaczami” poprzez „swoje zbrodnie w miejscach zwartego zamieszkania białoruskiej mniejszości narodowej”.

Zaznaczając, że nie kwestionuje możliwości współpracy polskich dyplomatów z Polakami na Białorusi, białoruskie MSZ dodało, że „podżeganie do wrogości lub niezgody na tle rasowym, narodowym, religijnym lub innym oraz rehabilitacja nazizmu” są na Białorusi przestępstwem.

Jak podaje portal Tut.by, 28 lutego konsul Timofiejuk wziął udział w akademii z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” zorganizowanej w Polskiej Harcerskiej Szkole Społecznej im. R. Traugutta w Brześciu. Relację z tego wydarzenia opublikowało na Facebooku Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego.

Przypomnijmy, że 27 lutego br. białoruskie MSZ „zdecydowanie potępiło zamiar przeprowadzenia w Hajnówce marszu żołnierzy wyklętych”. Według strony białoruskiej organizacja marszu to „sprzyjanie heroizacji nazizmu”.

Co z tego wyniknie?

Źródło: kresy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!