Wiadomości

Wniosek ws. grobu Adolfa Luli ps. ‘Wydra’ zaakceptowany

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Miło nam poinformować, iż na wniosek Obozu Wielkiej Polski, grób Adolfa Luli ps. ‘Wydra’ na cmentarzu św. Józefa w Częstochowie Rakowie, został wpisany do ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski. Przypomnijmy biografię tego niezłomnego partyzanta.

Adolf Lula, żołnierz AK, ps. ‘Wydra’, urodził się w 1925 r. Jego młodość przypadła na czas wojny, okupacji niemieckiej i później walki podziemnej z kolejnym okupantem, tym razem sowieckim oraz pracującymi na jego usługach sprzedajnych ubeckich szumowin. Walczył w oddziale Władysława Musialika ps. “Bolesław”. W 1945 r. oddział w szczególności zajmował się likwidowaniem najgorliwszych ubeków i szczególnie aktywnych członków Polskiej Partii Robotniczej. Oddział działał w Częstochowie i rozległych okolicach. Miał na swoich usługach nawet członków milicji obywatelskiej. Do oddziału trafiali też dezerterzy z Ludowego Wojska Polskiego. Oddział się rozrastał, żołnierze wyraźnie panowali nad okolicą. Żyli i walczyli z nadzieją w oczekiwaniu wojny sowiecko-amerykańskiej. Na żołnierzy “Bolesława” bezpieka organizowała obławy, które nasiliły się wraz z coraz większą liczbą wykonywanych przez oddział “Bolesława” wyrokach śmierci na ubeckich kanaliach. I tak w jednej z nich “Wydra” został zamordowany przez UBP i KBW 8. grudnia 1945 r. w Cynkowie. Pochowany został w lesie. Dopiero w 1992 r. szczątki ekshumowano i przeniesiono na cmentarz św. Józefa w Częstochowie.

Adolf Lula, dzielny żołnierz podziemia niepodległościowego, zginął za Polskę, z bronią w ręku dokładnie siedem miesięcy po ogłoszeniu przez aliantów końca wojny. Został zabity, walcząc o Niepodległość i Wolność swojego kraju. Ponieważ tak jak dla Polski, tak dla tego młodego Polaka wojna się nie skończyła 8. maja 1945 r. a jedynie niemiecką okupację zastąpiła radziecka. Walczył i bohatersko oddał swoje młode życie za Ojczyznę. Winniśmy my Mu pamięć i szacunek. On sam wolnej Polski przecież nie doczekał, poległ na polu chwały. A godnego pochówku doczekał się dopiero po kilkudziesięciu latach.

/owp.org.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!