Współpracownik Aleksieja Nawalnego, prowadzący kanał Populiarnaja Politika, zadzwonił do syna rzecznika Kremla, Dmitrija Pieskowa, podszywając się pod pracownika wojskowej komendy uzupełnień, wkręcając go, iż ma się stawić do wojska w związku z ogłoszoną mobilizacją.
– Jeśli wie pan, że nazywam się Pieskow, to powinien pan zdawać sobie sprawę, na ile jest to nie do końca odpowiednie, bym tam się znajdował – odpowiedział syn rzecznika Kremla na wezwanie na komendę. Powiedział też, że będzie „to załatwiać na innym szczeblu”.
Сина Пєскова пранканули й запропонували з'явитися на мобілізаціюhttps://t.co/LzifyrfduT pic.twitter.com/2LdcgY7A9B
— Цензор.НЕТ ✍️ (@censor_net) September 21, 2022
Przeczytaj również:
Eksplozja w centrum Petersburga. Zginął znany rosyjski bloger wojskowy
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o użyciu hipersonicznych rakiet "Kindżał" na Ukrainie
Pentagon: Ukraina ma na froncie więcej czołgów niż Rosja
Naczelny Sąd Administracyjny odrzuca skargę homoseksualnej pary
Grecja znów na skraju bankructwa. To przez strefę euro i „unijną pomoc”