Europa Wiadomości

Węgry uderzają w Sorosa. Parlament przyjął ustawę dotyczącą funkcjonowania uczelni spoza UE

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak podaje portal pch24.pl węgierski parlament przyjął ustawę dotyczącą funkcjonowania uczelni spoza Unii Europejskiej na terenie swego kraju. Uderza ona przede wszystkim w Uniwersytet Środkowoeuropejski (CEU), założony przez finansistę Georga Sorosa, który promował politykę „otwartych drzwi” wobec imigrantów napływających do Europy z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Owa ustawa zmusza uczelnię Sorosa do otwarcia kampusu w Nowym Jorku (gdzie jest akredytowana) i zmiany nazwy. Prawo do wykładania na CEU stracą pracownicy akademiccy spoza UE. Będą musieli wystarać się o zezwolenie na pracę.

Za projektem rządowym zagłosowało 123 posłów. 38 osób było przeciw i tyle samo wstrzymało się od głosu. Na obradach zabrakło 8 deputowanych z rządzącej koalicji Fideszu i KDNP. Cały blok Jobbik wstrzymał się od głosowania. „Przeciw” była opozycja i kilku niezależnych parlamentarzystów. Koalicja Demokratyczna (DK) zbojkotowała głosowanie w całości.

Ustawa musi jeszcze zostać podpisana przez prezydenta Jánosa Ádera. Może on jednak skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego, ewentualnie odesłać do parlamentu w celu wprowadzenia poprawek. Prezydent ma pięć dni na podjęcie decyzji.

Politycy, instytucje akademickie i naukowcy z całego świata wyrazili poparcie dla CEU, potępiając działania rządu. Ostro zareagowała Bruksela. W Parlamencie Europejskim prezydent Niemiec, Frank-Walter Steinmeier wezwał decydentów z UE do reakcji.

– Jeśli chcemy być latarnią morską na rzecz praworządności i praw człowieka, to nie możemy ignorować sytuacji, gdy fundamenty Europy są wstrząsane w samym jej środku. Europa nie może milczeć, gdy społeczeństwo obywatelskie, a nawet uniwersytety – jak teraz Uniwersytet Środkowoeuropejski w Budapeszcie – są pozbawiane powietrza niezbędnego do oddychania – mówił Niemiec.

Premier Węgier Viktor Orbán uzasadniał projekt ustawy zwanej „Lex CEU”, twierdząc, że uczelnia Georga Sorosa naruszyła przepisy węgierskie i cieszy się uprzywilejowaną pozycją w stosunku do rodzimych uniwersytetów na Węgrzech. Wydaje bowiem dwa dyplomy: amerykański i węgierski, chociaż nie prowadzi działalności w USA.

Lewica europejska wzywa KE do interwencji. Adam Balcer, politolog z lewicowego think tanku Wise Europe apeluje, by podjąć natychmiastowe działania zmierzające do powstrzymania „populistów” naruszających „europejską tożsamość”.

Balcer twierdzi, że Polska i Węgry są wyjątkowymi przypadkami w Europie, ponieważ rządzą tam partie „miękkich” narodowych populistów. Po siedmiu latach rządów Orbána Węgry – wedle politologa – znajdują się w przestrzeni pomiędzy „wolnym” i „częściowo wolnym” krajem. Jeśli Węgry wejdą w kategorię „częściowo wolny”, będzie to pierwsza taka sprawa w historii UE.

Balcer uważa, że Bruksela powinna wyciągnąć wnioski z wydarzeń na Węgrzech i w Polsce, ponieważ zwycięstwo podobnych sił politycznych w innych krajach europejskich „poważnie zagrozi tożsamości europejskiej”.

Politolog wykształcony na ideach „społeczeństwa otwartego” Sorosa wysuwa tezy, jakoby Fidesz i PiS prowadziły „politykę narodową”, zmierzającą do utworzenia „homogenicznych” struktur, nie akceptujących „różnorodności społecznej i kulturowej współczesnych państw” i przez to postępujących „niedemokratycznie”.

Dodał, że „nacjonalizm narodowy” narusza zasadę prawa, stanowiącą podstawę projektu UE i demokracji. Z kolei odwoływanie się do historii i wspaniałej przeszłości narodów służy legitymizacji bieżącej polityki i prowadzi do narastania „ksenofobii”. Balcer uważa ponadto, że już samo istnienie państw narodowych stanowi zagrożenie dla innych krajów europejskich i jest niezgodne z „ideałem europejskim” jako takim. Wedle lewicowego politologa „przyjęcie głównych propozycji narodowych populistów w odniesieniu do definicji narodu będzie oznaczało początek końca UE”.

 

Źródło: hungarytoday.hu, eeuractiv.com/ pch24.pl

 

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!