Jak możemy wyczytać na portalu pch24.pl premier Wielkiej Brytanii Theresa May pragnie w sposób systemowy zwalczyć problem samotności i wykluczenia społecznego dotykający coraz większej liczby Brytyjczyków. Nowe obowiązki otrzymają lekarze rodzinni, organizacje pozarządowe oraz… listonosze.
Samotność to już prawdziwa plaga w brytyjskim społeczeństwie. Trzy czwarte lekarzy codziennie spotyka nawet do pięciu pacjentów narzekających na samotność. Na ten problem skarży się 20 proc. Brytyjczyków. Aż 200 tys. osób w podeszłym wieku podaje, że przez miesiąc nie rozmawiało z żadnym z krewnych. Powyższe dane podaje brytyjska służba zdrowia (NHS).
Kampania na Rzecz Zwalczania Samotności (ang. Campaign to end loneliness) podaje, że samotność jest przyczyną wielu chorób psychicznych i fizycznych. Przebywanie w samotności jest tak samo szkodliwe dla zdrowia jak wypalenie 15 papierosów dziennie, oraz jest znacznie gorsze niż problemy związane z otyłością i brakiem aktywności fizycznej.
Rząd opublikował 84-stroncowy dokument zawierający strategię walki z samotnością. Do jej zwalczania zaangażowani będą odpowiednio przeszkoleni lekarze pierwszego kontaktu, którzy oprócz tradycyjnych form pomocy (przeprowadzanie badań, zapisywanie leków) będą oferować porady dotyczące np. zaangażowania w wolontariat czy działalność społeczną.
Dodatkowo, rząd planuje zwiększyć współpracę z najważniejszymi dostawcami pocztowymi. Listonosze będą zobowiązani do zwiększenia liczby interakcji z osobami cierpiącymi na samotność. Na cel zwalczania samotności rząd planuje przeznaczyć ponad 1,8 mln funtów w ramach współpracy z organizacjami społecznymi.
Od 2020 r. nauczanie dotyczące problemu samotności obowiązywać będzie w szkołach pierwszego i drugiego stopnia. Do walki z tym problemem brytyjski rząd chce włączyć przedstawicieli biznesu, świata nauki i kultury, sportu czy samorządów lokalnych.
to zastanowić się, dlaczego brytyjski rząd nie chce prowadzić walki z samotnością poprzez wspieranie polityki prorodzinnej. Dużo bardziej skuteczne wydaje się być przecież promowanie wartości rodzinnych niż zmuszanie listonoszów do sztucznej rozmowy wynikającej z obowiązku służbowego.
Może za niedługo listonosze będą zmuszeni do przeprowadzania operacji na otwartym sercu? Oczywiście w przerwach od roznoszenia listów.
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!