„Twórcy programu 60 minut dotarli do ponad 30 Amerykanów, którzy dali się zwieść specjalistom od zmiany płci i okaleczyć swoje ciała” – pisze w tygodniku „Do Rzeczy” Piotr Włoczyk. I dodaje: „Krzywda dzieci, którym w imię ideologii rujnuje się życie, staje się w USA coraz głośniejszym tematem”.
Popularny w amerykańskiej telewizji program „60 minut” zajął się rosnącą liczbą osób po tzw. „detranzycji”. Chodzi o ludzi, którzy zdecydowali się na tzw. zmianę płci biologicznej, ale po przyjęciu środków hormonalnych oraz przejściu operacji amputacji naturalnych organów płciowych, nie czuli się szczęśliwi. W efekcie postanowili wrócić do swojego pierwotnego wyglądu. Dziennikarze stacji dotarli do ponad 30 takich osób. „Chcieliśmy być rzetelni. Chcieliśmy być fair. I chcieliśmy zrozumieć każdy aspekt tej historii” – mówi prowadząca program Lesley Stahl.
Jedną z osób występujących w audycji jest 20-letnia kobieta, która przebyła „detranzycję”. Do operacji „zmiany płci” przekonały ją opinie ze strony internetowej promującej ideologię gender. Zobaczyła tam, jak twierdzi, szczęśliwe osoby po przebytym zabiegu, co przekonało ją do przejścia podobnej procedury. Jednak po operacji usunięcia piersi nie czuła się szczęśliwa i postanowiła wrócić do swojego naturalnego wyglądu. Swoją historię podsumowała krótko: „to szaleństwo”.
Sprawą tzw. zmiany płci zajmuje się m.in. popularna w USA dziennikarka „The Wall Street Journal” Abigail Shrier. W swojej ostatniej książce pisze ona o modzie na zmianę swojej naturalnej płci wśród amerykańskich nastolatków. Twierdzi, że modę tę nakręca tzw. transbiznes. Zwiększający się popyt na usługi tzw. zmiany płci prowadzi do pojawienia się na rynku wielu nierzetelnych specjalistów. „W 2007 roku w USA była jedna klinika gender. Teraz jest ich 300. Planned Parenthood przepisuje testosteron 15-latkom na ich życzenie. Nie potrzebują zgody rodziców. Wielu rodziców i nauczycieli upewnia dzieci w ich wyborach. Blokery dojrzewania to środki wcześniej używane do chemicznej kastracji gwałcicieli” – twierdzi Shrier.
Program „60 minut” i jego autorka Lesley Stahl doczekali się histerycznej reakcji ze strony lobby LGBT. Nie odnosząc się do faktów przytoczonych w audycji określiło ono przygotowany materiał, jako „haniebny” i „siejący panikę”. Natomiast dyrektor Instytutu Zdrowia Transmłodzieży z Kalifornii beztrosko stwierdziła: „operacja usunięcia piersi nie jest nieodwracalna” i dodała, że przecież można wykonać odwrotny zabieg.
Co wy na to?
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!