Felietony

W tym przypadku bierzmy przykład z Angeli Merkel

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W ostatnich dniach polska opinia publiczna odczuła skandaliczne zachowanie sprawującego urząd prezydenta Polski Andrzeja Dudy, który w czasie swojej wizyty w Kijowie pozdrowił ukraińskich żołnierzy banderowskim okrzykiem, który towarzyszył podczas mordowania Polaków przez OUN-UPA.

Hasło „Slawa Ukrajini” i odzew „Herojam slawa” zostały ustanowione jako organizacyjne przywitanie banderowskiej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów przez Uchwałę II Wielkiego Zboru OUN z kwietnia 1941 roku. Był to banderowski odpowiednik „Heil Hitler!” Według uchwały, przywitaniu miał towarzyszyć gest podniesienia „wyprostowanej prawej ręki w prawo skos wyżej wysokości czubka głowy”. W 1943 roku OUN oficjalnie zrezygnowała z gestu podniesienia ręki. Zawołanie to spopularyzowali ukraińscy nacjonaliści podczas wydarzeń na Majdanie na przełomie 2013 i 2014 roku.

W Internecie pojawiły się jak grzyby po deszczu komentarze pod postami informującymi o tym wydarzeniu, że banderowskie pozdrowienie jest częścią ceremonii powitalnej, dlatego sprawujący urząd prezydenta Andrzej Duda, który w trakcie kampanii wyborczej otrzymał wsparcie od części środowisk kresowych, wypełniał jedynie elementy tej ceremonii. Argument ten jest jednak śmieszny, ponieważ fakt, że obce państwo, które gloryfikuje na swoim terenie na szczeblu państwowym ludobójców narodu polskiego, odpowiedzialnych za wieloletnią antypolską działalność terrorystyczną w okresie II Rzeczypospolitej i współpracę z nazistowskimi Niemcami w swoim protokole dyplomatycznym wpisuje jawną próbę narzucenia głowom państw przybywających do Kijowa gloryfikowanie nazistowskich organizacji nie powoduje obowiązku aby przedstawiciele tych państw mieli się na to godzić. Przykład tego mamy z roku 2018 kiedy to kanclerz Niemiec Angela Merkel przybyła do Kijowa w czasie powitania ukraińskich żołnierzy nie wydała banderowskiego okrzyku[1].

Porównanie zachowanie Andrzeja Dudy i Angeli Merkel jasno pokazuje w jaki sposób mądry polityk może wykorzystać dane wydarzenia polityczne na rzecz swojego państwa. Angela Merkel, reprezentująca państwo odpowiedzialne za wybuch II wojny światowej i ludobójstwo milionów Polaków, przy współpracy m.in. z gloryfikowaną na Ukrainie organizacją OUN-UPA, na oczach światowej opinii publicznej nie użyła pozdrowienia mogącego wnioskować, że wśród Niemców nadal żywa jest ciągota do stworzonego przez nich systemu nazistowskiego. Natomiast przedstawiciel narodu polskiego, będącego ofiarą ludobójczej działalności organizacji, która zhańbiła się mordami, gwałtami i współpracą z nazistami ochoczo wykrzykuje pozdrowienia na jej cześć. Takie wystąpienia mogą w przyszłości posłużyć atakowi na państwo polskie jako dowód tolerancji, a nawet wspierania organizacji odpowiedzialnych za mordy m.in. Żydów, co byłoby mocnym argumentem w rękach naszych przeciwników politycznych na rzekomy antysemityzm narodu polskiego.

Krzysztof Żabierek

[1] https://www.magnapolonia.org/czy-angela-merkel-celowo-nie-pozdrowila-ukrainskich-zolnierzy-okrzykiem-slawa-ukrainie-video/

Tekst dostępny również w języku:

[włoskim]

[francuskim]

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!