Pożary w północnej Kalifornii mogły zniszczyć setki gigantycznych sekwoi, gdy ogień przetaczał się przez lasy w Sierra Nevada. Strażacy podejmowali nadzwyczajne środki, aby je chronić – pisze agencja AP.
“To łamie serce” – mówił Christy Brigham, szef zarządzania zasobami leśnymi w parkach narodowych Sequoia i Kings Canyon. Jak dodał pożar tzw. KNP Complex, rozgorzał od pioruna 9 września.
Służby Parków Narodowych (NPS) poinformowały w piątek, że żywioł zniszczył wiele ikonicznych sekwoi w Kalifornii. Jest opanowany tylko w 11 proc.
“4 października, ogień o dużej intensywności przesunął się na północ i spowodował szkody w Redwood Canyon. Pożar ogarnia obecnie niemal 34 398 hektarów” – cytują CNN służby parkowe. Ich zdaniem nie wiadomo dokładnie, ile drzew uległo zniszczeniu. Mogą ich być setki.
Na KNP Complex składa się pożar “Colony”, w pobliżu Crystal Cave Road, oraz “Paradise”, zlokalizowany na południe od rzeki Kaweah. Jest najnowszym z serii pożarów, które pochłaniają ogromne drzewa. Jak podkreśla CNN z kolei pożar “Windy”, również płonący w parku Sequoia, zniszczył co najmniej 29 tych kolosów. W zeszłym roku pożar “Castle” zniszczył od 7500 do 10 600 drzew, co stanowi około 10-14 proc. światowego drzewostanu sekwoi.
„W minionym miesiącu strażacy owinęli podstawę największego drzewa na świecie, General Sherman Tree, aby uchronić je od płomieni. Ma 83,8 m wysokości i niemal 11 m średnicy u podstawy, co czyni go wyższym niż Statua Wolności od podstawy do pochodni” – twierdzi CNN.
Jak dodaje, szkody wyrządzone drzewom będzie można w pełni ocenić, dopiero gdy ogień ostygnie, w 2022 roku.
CNN cytuje Sama Hoddera, dyrektora generalnego chroniącej drzewa organizacji Save the Redwoods League, którego zdaniem olbrzymie sekwoje generalnie dobrze reagują na pożary o umiarkowanej intensywności. Z czasem jednak, “może być trudno drzewom wyleczyć się z wielowiekowych blizn po ogniu”.
AP zwraca uwagę, że gigantyczne sekwoje rosną naturalnie tylko w Sierra Nevada. Największe dochodzą do 76 metrów wysokości i mają pnie o średnicy ok. sześciu metrów. Mogą żyć przez tysiące lat.
„Te drzewa potrzebują ognia o niskiej intensywności, aby się rozmnażać. Płomienie przerzedzają las z konkurentów, jak cedry, usuwając cień, a ciepło powoduje, że sadzonki się otwierają. Ale służby przeciwpożarowe twierdzą, że ostatnie pożary były znacznie bardziej intensywne. (…) Pozostawiły więcej podszycia, które stało się suche z powodu suszy, napędzanej przez zmiany klimatyczne” – tłumaczy AP.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski
Nauka w Polsce – PAP
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!